Reżyser i scenarzysta Jack Shanks bierze zwykłą sytuację — wieczorną podróż w pustym wagonie — i przekształca ją w niepokojący epizod, z którym wielu może się utożsamić.
O czym jest film
Młoda kobieta (Tameki Morimer) wsiada do pociągu, półsłuchając rozmów współpasażerów, aż nagle odkrywa, że wszyscy zniknęli. W wagonie pojawia się samotny mężczyzna (Attila Akinci), który siada i wpatruje się w bohaterkę. Następnie przerażający nieznajomy zaczyna powoli się do niej zbliżać.Co myślą krytycy i widzowie
Na IMDb film zdobył ocenę 6,2 na podstawie ponad 380 głosów — całkiem solidny wynik jak na krótki horror.
Źródło:
imdb.com
Film nie ma elementów nadprzyrodzonych w tradycyjnym sensie, ale nieziemskie uczucie uderza od razu. "Man on Train" to solidny krótki horror z doskonałą sceną finałową. Polecam wszystkim fanom gatunku.Użytkownik YouTube @TheStrangrNajbardziej uwielbiam w tym filmie to, że nie ma jump scare'ów. Nic nie wyskakuje znikąd, żadnych nagłych głośnych dźwięków. To czysta atmosfera, a tego się dzisiaj nie widzi zbyt często.
Wcześniej na zoomboola.com pisaliśmy o filmie "Ignore It" — spróbuj nie zauważyć potwora stojącego za tobą.