Marvel całkowicie restartuje X-Men i obsadza Tony'ego Starka nowym aktorem

Po "Avengers: Secret Wars", którego premiera zaplanowana jest na 2027 rok, Marvel oficjalnie zrestartuje "X-Men" i rozpocznie nową erę z innymi aktorami. Co więcej, widzowie poznają nowego Tony'ego Starka — kultowa postać również dostanie nową twarz.

Prezes MCU Kevin Feige potwierdził, że to, co nadchodzi, to nie do końca "reboot" — to raczej "reset". Nie mówimy o całkowitym wyczyszczeniu tablicy, ale o świeżym starcie z nowymi zasadami w ramach tej samej linii czasowej. "Endgame było o zakończeniach. Secret Wars jest o początkach" — donosi Variety.

Żegnamy starych X-Menów — ale jeszcze nie teraz

Zanim Marvel odda te postacie w ręce nowych aktorów, daje fanom ostatnią szansę na pożegnanie ze znajomymi twarzami. W "Avengers: Doomsday" (2026) widzowie zobaczą powrót Patricka Stewarta i Iana McKellena jako Profesora X i Magneto. Wracają też: Kelsey Grammer (Beast), Alan Cumming (Nightcrawler), Rebecca Romijn (Mystique) i James Marsden (Cyclops). Te powroty oznaczają ostatni ukłon dla ery, która rozpoczęła się w 2000 roku.
Mężczyzna w czerwono-żółtym pancerzu Iron Mana stoi na tle żelaznych drzwi w kształcie litery "X"
Tony Stark (Iron Man)
Źródło:
Po Secret Wars Marvel planuje restart X-Menów od zera — z innymi aktorami, ale zachowując ten kluczowy motyw: nastolatkowie, którzy czują się jak wyrzutkowie w świecie, który ich nie akceptuje. Feige podkreślił, że właśnie ten uniwersalny przekaz mutantów będzie napędzał nowy film.

Nowy Tony Stark i inne zastąpienia — to nieuniknione

Ale nie chodzi tylko o mutantów. Według Feige'a Marvel jest gotowy stopniowo zastępować inne kluczowe postacie uniwersum kinowego — w tym Tony'ego Starka (Iron Man) i Steve'a Rogersa (Captain America). Porównał sytuację do innych franczyz: "David Corenswet to nowy Superman i jest niesamowity. Teraz szukają nowego Jamesa Bonda. To normalny proces".

Jasne, wyobrażenie sobie innego Tony'ego Starka wydaje się trudne — Robert Downey Jr. stał się synonimem tej roli. Ale jak przypomniał Feige, kiedyś też nikt nie wierzył, że ktokolwiek może zastąpić Seana Connery'ego jako Bond. Dziś zmiana aktorów w kultowych rolach to raczej reguła niż wyjątek.

A co z nostalgią?

Podejrzewam, że Marvel nie wymaże całkowicie przeszłości. W końcu multiwersum daje im idealną okazję, żeby przywracać ulubionych aktorów w cameo lub pobocznych wątkach, tak jak zrobili to w "Spider-Man: No Way Home".

Więc nawet gdy nowi aktorzy wejdą w te role, studio prawdopodobnie nie przepuści szansy na granie na nostalgii fanów. Wcześniej na zoomboola.com przedstawiliśmy pełne zestawienie których aktorów zobaczymy w "Avengers: Doomsday".