Chris Columbus wyjaśnia, dlaczego nie chce wskrzeszać "Home Alone"

Oryginalny film "Home Alone" został wydany w 1990 roku i szybko doczekał się sequela, ale wszystko co powstało po tym, fani "Home Alone" wolą zapomnieć.

Reżyser pierwszych dwóch filmów z serii powiedział Etonline, że nie planuje już powrotu do tej franczyzy i próby tchnięcia w nią nowego życia: "Uważam, że Home Alone istnieje jako coś wyjątkowego, jako szczególny moment w historii, którego nie da się powtórzyć. Myślę, że próba powrotu i odtworzenia tego, co zrobiliśmy 35 lat temu, byłaby błędem."
Reżyser Chris Columbus
Chris Columbus nie chce wracać do Home Alone
Źródło: imdb
Redakcja zoomboola.com przypomina: niedawno Macaulay Culkin, który zasłynął rolą chłopca Kevina w Home Alone, wyjawił, dlaczego szczególnie kocha drugą część. Jak się okazuje, aktor miał prawo do 5 procent ze sprzedaży filmu, plus 15 procent z merchandisingu związanego z produkcją. Warto dodać: Donald Trump pojawia się krótko w drugim filmie z franczyzy. Chris Columbus przyznał, że chciałby wyciąć ten moment z obrazu, ale obawia się, że Trump może go za to deportować. Jednocześnie filmowiec zauważył, że widzowie naprawdę uwielbiają scenę z Trumpem. Przyszły prezydent trafił do filmu dzięki "umowie barterowej" – pozwolił ekipie filmowej pracować w swoim hotelu w zamian za swój cameo w komedii.