Dlaczego te znaki zodiaku nie mogą żyć bez dramatu w związkach?
Spis treści:
Ach, miłość! Czułe spojrzenia, romantyczne kolacje przy świecach i... głośne kłótnie z tłuczeniem naczyń. Dla niektórych znaków zodiaku relacje bez dramatu są jak zupa bez soli: niby pożywna, ale zupełnie bez smaku. Zajrzyjmy za kulisy ich życia i dowiedzmy się, dlaczego nie mogą się powstrzymać przed kolejnym dramatycznym przedstawieniem w swoim miłosnym teatrze.
Baran: uzależniony od adrenaliny
Barany nie mogą żyć bez pieprzu w związkach, bo dla nich spokój równa się nudzie. Te ogniste stworzenia żywią się adrenaliną konfliktów jak batonami energetycznymi. Bez regularnej dawki słownych bitew Baran czuje się jak sportowiec bez treningów - ospały i niezadowolony. Ich motto w związkach: „Kochający się kłócą - tylko się bawią”, a im głośniej, tym lepiej!
Lew: gwiazda telenoweli
Lwy uwielbiają dramaty, bo każdy konflikt to szansa na znalezienie się w centrum uwagi. Dla nich relacje to scena, a partner to wdzięczny widz (czy tego chce, czy nie). Lew nie przegapi okazji, by zagrać scenę zazdrości lub urazy, godną „Oscara”. W końcu życie bez oklasków to nie życie dla króla dżungli.
Skorpion: poszukiwacz kłopotów
Skorpiony nudzą się bez problemów, bo one dają im powód, aby zagłębić się w sprawy. Ci tajemniczy ludzie celowo rzucają sobie kłody pod nogi, żeby poczuć się żywymi. Skorpion potrafi zrobić z igły widły, zamieniając na przykład nieodebrane połączenie w wieloaktową sztukę o zdradzie i odkupieniu.
Ryby: romantyk-marzyciel
Ryby żyją dramatem, ponieważ zamienia on ich życie w romans. Te marzycielskie stworzenia widzą w każdym konflikcie potencjał do wzruszającego pojednania i, co za tym idzie, nowego impulsu dla relacji. Są gotowe cierpieć i męczyć się, byleby później wszystko było dobrze.
Bliźnięta: mistrz negocjacji
Bliźnięta kochają dobrą kłótnię i nie mają nic przeciwko wywoływaniu werbalnej wojny z byle powodu. Dziś z zapałem bronią jednego punktu widzenia, a jutro z równą pasją stoją po stronie przeciwnej. Dla Bliźniąt relacje bez sporów są jak gra w szachy samemu ze sobą: interesująca, ale czegoś brakuje.
Nie śpiesz się z osądzaniem tych miłośników mocnych wrażeń. W końcu to oni sprawiają, że nasze życie staje się barwniejsze i ciekawsze. Bez nich świat byłby zbyt mdły i przewidywalny.