Obejrzałem film, który niedawno trafił do sieci, przeczytałem recenzje i teraz jestem tutaj, żeby rozłożyć na czynniki pierwsze to, co rzeczywiście warto obejrzeć w tej nowej wersji.
Historia, która nigdy się nie starzeje
Fabuła pozostaje wierna oryginałowi jakby została przepuszczona przez kserokopiarkę: młody Czkawka, słaby i niezdarny syn wodza Wikingów, spotyka Nocną Furię — rzadkiego i niebezpiecznego smoka. Zamiast zabić bestię, jak nakazuje tradycja, oswaja ją. Między chłopcem a smokiem, którego nazywa Szczerbatkiem, rozwija się wzruszająca przyjaźń, która na zawsze zmienia sposób, w jaki ludzie postrzegają te mityczne stworzenia.Tak, wszystko to widzieliśmy już w oryginalnym filmie animowanym. Ale aktorska wersja dodaje gęstości wizualnej, klimatycznych krajobrazów i imponujących sekwencji lotów, szczególnie jeśli oglądasz na dużym ekranie.
Gdzie remake błyszczy
Największym atutem filmu są efekty specjalne. Smoki wyglądają realistycznie, zwłaszcza Szczerbatek, którego chciałbyś wyciągnąć rękę i dotknąć. Kostiumy, scenografia, zdjęcia — wszystko na poziomie blockbustera.
Źródło:
imdb.com
Twórcy nie przepisali radykalnie fabuły — zamiast tego potraktowali oryginał z szacunkiem. I choć obsada może nie przekonać wszystkich, Gerard Butler jako Stoick wraca do akcji — i to jest plus (wcześniej podkładał głos swojej postaci w wersji animowanej).
Co nie zadziałało
Teraz o minusach. Z jednej strony wierne odtworzenie filmu animowanego będzie dla niektórych plusem. Ale to też główna słabość adaptacji: zbyt precyzyjnie kopiuje kreskówkę, nie oferując nic nowego. Motywacja do obejrzenia tego projektu szybko paruje. Lepiej nadaje się dla tych, którzy nigdy nie widzieli oryginału.Niektóre sceny wydają się opowiedziane klatka po klatce, a aktorzy nie zawsze mają wystarczającą ekspresję, żeby przekazać wewnętrzną dynamikę postaci.

Źródło:
imdb.com
Co mówią widzowie
Na IMDb film zdobył 8,1 punktu, podczas gdy Rotten Tomatoes pokazuje solidne 77% pozytywnych ocen od krytyków.Większość widzów jest jednak zadowolona z adaptacji. Krytyk filmowy Richard Bardon z Mad About Movies Podcast, choć krytykuje film i zauważa, że został zrobiony dla zysku, ostatecznie konkluduje:
Są widzowie nazywający remake "bez znaczenia" i "najgorszym z 2025 roku".Krytyk filmowy Richard Bardon z Mad About Movies PodcastOkazał się zabawnym, całkiem przystępnym filmem rodzinnym z przekonującą grą Butlera.