Co wiemy o projekcie
Według Variety, będzie to wielkobudżetowy projekt militarnego kina akcji. Czy scenarzyści skupią się na "Modern Warfare", "Black Ops", czy stworzą oryginalną historię - tego na razie nie wiemy. Paramount obiecuje zachować to, co gracze kochają najbardziej w CoD: to wciągające poczucie "jesteś tam", dramatyczne zwroty akcji i oczywiście epicki ostrzał."Przyszedłem tutaj, żeby strzelać jak należy! Czekałem na porządną strzelaninę z porządnymi facetami" - jak powiedział bohater Toma Hardy'ego w "Legend" (2015).

Źródło:
imdb.com
Fenomen Call of Duty
Seria wystartowała w 2003 roku jako wojenna strzelanina z czasów II wojny światowej, potem zabrała graczy przez zimną wojnę, w przyszłość, a nawet w kosmos. Dziś, według Wikipedii, łączna sprzedaż gier przekroczyła 500 milionów egzemplarzy, a przychody sięgnęły 30 miliardów dolarów. To najlepiej sprzedająca się seria strzelankowa w historii.CoD stał się częścią kultury masowej. Grały w niego miliony, rodzące turnieje esportowe i legendarną memosferę. Dla wielu nastolatków i dorosłych nazwa "Call of Duty" stała się synonimem "strzelanki" i "bitew online".
Gwiazdy też grają
Mila Kunis, a nawet Ozzy Osbourne przyznali się do miłości do Call of Duty, przy czym Ozzy wziął udział w maratonie grania na Xbox Live wraz ze swoim synem Jackiem. Reżyser Guillermo del Toro podzielił się informacją, że jest wielkim fanem serii, jak donosi vg247.Lista gwiazd-fanów ciągnie się dalej. I to pokazuje, jak głęboko gra wbiła się w popkulturę.
Co najlepiej sprawdziłoby się w filmie
Jeśli chodzi o materiał do adaptacji, idealna byłaby fabuła Call of Duty: Advanced Warfare. Gra rozgrywa się w latach 50. XXI wieku, gdy prywatne firmy wojskowe stają się potężniejsze od całych państw. Żołnierze używają egzoszkieletów, dronów i zaawansowanych technologii, a stawką jest kontrola nad światem.Nawet jeśli niektórzy obawiają się powtórzenia "klątwy filmów z gier", gdzie zbyt wiele adaptacji okazało się klapą, niedawny sukces "Minecrafta" i "The Super Mario Bros. Movie" pokazuje, że właściwe podejście do adaptacji może sprawić, że film będzie nie tylko zyskowny, ale kultowy.
Call of Duty zawsze było kinowe - scenariuszowe sceny, wyreżyserowane eksplozje, dramatyczne dialogi. To w zasadzie gotowy scenariusz na militarny film akcji. Teraz Paramount musi tylko zrealizować go tak, żeby widzowie uwierzyli: "Call of Duty" to nie tylko gra, ale kino warte biletu do IMAX-a. Wcześniej pisaliśmy na zoomboola.com o nadchodzącej adaptacji innej popularnej serii gier - Mass Effect.