`Lost in London`: eksperyment filmowy Woody`ego Harrelsona, o którym nie słyszałeś

Czy obejrzałbyś film nakręcony na żywo i bez ani jednego ujęcia? Teraz wyobraź sobie, że jego reżyserem jest nikt inny jak sam Woody Harrelson. Tak, ten. A on gra... siebie. Dlaczego ten film nazywany jest najodważniejszym projektem dekady? Pozwól, że wyjaśnimy.

Fabuła Oparta na Prawdziwej Wstydzie

Ironia polega na tym, że Harrelson postanowił przekształcić własną porażkę w film. W 2002 roku aktor znalazł się w centrum skandalu w Londynie: klub nocny, pijacka bójka, noc w celi — jak w kiepskiej komedii. Woody nie ukrywał tego; zamiast tego przekształcił swoje błędy w bezprecedensowy eksperyment filmowy.

W filmie gra samego siebie — sławnego aktora, który wpada w kłopoty podczas wizyty w Londynie. Ma problemy z żoną, prasą, prawem... i wydaje się, że również z samym sobą. Wszystko, co mogło pójść źle, idzie źle.
Laughing actor Woody Harrelson
Woody Harrelson
Źródło:

Jedno ujęcie. 14 lokalizacji. Zero miejsca na błąd

Filmowanie "Lost in London" trwało 1 godzinę i 40 minut. Kamera ani na chwilę się nie zatrzymała, podążając za Woodym przez ulice, taksówki, ciemne zaułki i posterunki policji. 14 lokalizacji w całym Londynie, ponad setka statystów — wszystko kręcone w czasie rzeczywistym.

Filmy naśladujące kręcenie w jednym ujęciu nie są już rzadkością. Samo "1917" Sama Mendesa mistrzowsko ukrywa cięcia montażowe (a propos, czy wiedziałeś o tym?). Jednak "Lost in London" poszło dalej: został naprawdę nakręcony bez ani jednego zatrzymania.

Co więcej, publiczność w amerykańskich kinach oglądała wydarzenia na żywo. Harrelson nie miał miejsca na błąd — tylko jeden wieczór i jedna próba.
Lost in London – Zwiastun
To było po prostu oszałamiające — logistyka była skomplikowana, mówi Harrelson. I rzeczywiście: jeden błąd techniczny — i całe przedsięwzięcie rozpadłoby się na naszych oczach. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że Woody wybrał tak śmiałe doświadczenie na swój reżyserski debiut.

Dlaczego warto to obejrzeć?

Na pierwszy rzut oka to tylko intymna opowieść o pijackich przygodach i nocnych imprezach. Jednak z każdą sceną staje się jasne: to nie tylko sytuacyjna komedia, ale szczera, ironiczna i wzruszająca próba zrozumienia siebie. Harrelson nie usprawiedliwia się—śmieje się z siebie, co rozbraja.

Dodatkowo, obsada jest niesamowita. W filmie występują Owen Wilson, Daniel Radcliffe i inni—wszyscy grają siebie z dużą dawką absurdu.
Woody Harrelson i Owen Wilson rozmawiają przy barze
Woody Harrelson i Owen Wilson w 'Lost in London'
Źródło:

Jak zareagowali widzowie i krytycy?

Film otrzymał ocenę 6.1 na IMDb i 75% "świeżości" na Rotten Tomatoes. Krytycy zwrócili uwagę na rzadki format, żywiołową grę Harrelsona i odwagę reżyserską. "To unikalny projekt łączący techniczne czary z autoironią i satyrą," powiedział Ryan Gilbey z The Guardian.

Screen Daily pochwalił zdjęcia i nazwał film "objawieniem." Widzowie, którzy mieli okazję zobaczyć transmisję na żywo, opisali wieczór jako "jedno z najdziwniejszych i najbardziej porywających doświadczeń kinowych."

Dlaczego o tym nie słyszałeś?

Film został wydany w ograniczonej liczbie kopii, nie miał szerokiej premiery i szybko zaginął wśród nowych premier na platformach streamingowych. Po prostu nie miał szansy przyciągnąć uwagi widzów.
Woody Harrelson rozmawia przez telefon na żetony, filmowany przez operatora kamery
Filmowanie 'Lost in London' trwało 1 godzinę i 40 minut
Źródło:
Ale właśnie dlatego dziś wydaje się prawdziwym odkryciem: odważny, zabawny, niedoskonały — i całkowicie wyjątkowy. To nie jest film, który promuje się przez reklamę — to taki, którym chcesz podzielić się z ust do ust.

Opinia

My w zoomboola.com uwielbiamy filmy, które podejmują ryzyko. A "Lost in London" to ryzyko podniesione do rangi sztuki. Harrelson udowodnił, że dobra historia nie potrzebuje efektów specjalnych, jeśli ma w sobie prawdę, pasję i nutę szaleństwa. Oglądanie tego filmu to nie tylko świadectwo osobistego objawienia znanego aktora, ale także historyczne wydarzenie dla świata kina.
Czy już oglądałeś ten film? Jeśli nie, spróbuj i daj nam znać, czy ten eksperyment filmowy zrobił na Tobie wrażenie.