Użytkownicy Reddita odkryli, że John Candy, który wcielił się w "króla polki" Gusa Polinskiego, był jedynym aktorem, któremu scenarzysta i producent John Hughes pozwolił na improwizację.
John Candy: 23 godziny i czysta improwizacja
Według użytkownika SundayRed, Candy pojawił się na planie tylko na jeden dzień i nakręcił wszystkie swoje sceny w ciągu 23 godzin bez przerwy. Jego honorarium było symboliczne — zaledwie 414 dolarów, ponieważ zrobił to jako osobistą przysługę dla Hughesa.Komediowy talent Candy'ego nie był przypadkowy: szkolił się w szkole improwizacji Second City w Toronto (absolwent z 1973 roku), zanim wystąpił w Second City Television.
W "Home Alone" dosłownie "wymyślił" swoją postać na miejscu, a Hughes pozostawił wszystkie dialogi bez zmian.

Źródło:
imdb.com
Inne ciekawe szczegóły filmowe od użytkowników Reddita
- "Filmy gangsterskie" z kwestią "Zostaw resztę, ty brudny zwierzaku" nigdy nie istniały. To specjalnie nakręcone 80-sekundowe fałszywe klipy stworzone dla pierwszego i drugiego filmu.
- Jeśli uważnie posłuchasz podczas sceny z puszkami farby, usłyszysz złoty ząb Harry'ego uderzający o podłogę.
- Mama Kevina zajmuje się szyciem: w jej domu są manekiny i maszyna do szycia. Te szczegóły wyjaśniają, skąd chłopiec czerpie pomysły na pułapki i dlaczego jego mama wygląda tak elegancko przez cały film.
- Harry (Joe Pesci) nosi obrączkę. W sequelu już jej nie ma — fani żartują, że żona nie wybaczyła mu więzienia.
- Starszy sąsiad Marley przez cały film ma bandaż na ręce. Ale kiedy w finale godzi się z synem, bandaż znika — symbol tego, że się "uzdrowił".