Zespół redakcyjny zoomboola.com przeanalizował historię 'Pirates', aby zrozumieć, dlaczego są krytykowani.
Klasyczna Saga Morska
W centrum fabuły znajduje się stary wilk morski, Kapitan Thomas Bartholomew Red, który marzy o zdobyciu ogromnych skarbów. Jego celem jest hiszpański galeon przewożący złoto, ale jak to często bywa w morskich przygodach, wszystko idzie nie tak.
Źródło:
kinopoisk.ru
Jak Jack Nicholson nie został piratem
Początkowo Polanski chciał obsadzić Jacka Nicholsona w roli kapitana, ponieważ wcześniej współpracował z nim przy "Chinatown" (1974). Reżyser już wyobrażał sobie Nicholsona jako pirata z czarną brodą, drewnianą nogą i dzikim wyglądem. Jednak ten sen został rozwiany przez żądanie Nicholsona dotyczące wielomilionowego honorarium.Polanski zwrócił się wtedy do Waltera Matthau ("Charade", "Dennis the Menace"). Ale tutaj również pojawiły się komplikacje. Amerykański aktor uznał scenariusz za głupi i wcale nie zabawny, i odmówił udziału. Syn Matthau, Charlie, wpłynął na jego decyzję, przypominając ojcu, że Polanski jest kultowym reżyserem, a odrzucenie takiej okazji byłoby głupotą.
Długa droga na ekran
Film miał zostać wydany w latach 70., ale projekt został wstrzymany z powodu problemów prawnych Polańskiego. W 1977 roku reżyser został oskarżony o stosunki seksualne z nieletnią modelką. Polański zaprzeczył wszystkim zarzutom. Jak przypomina BBC, Roman opuścił USA i przeniósł się do Francji, nie czekając na werdykt sądu. Przez następne osiem lat Polański nie nakręcił żadnego filmu, ale miał nadzieję na triumfalny powrót do kina z opowieścią o piratach. Jego marzenie uratował francuski producent Tarak Ben Ammar, który zapewnił mu finansowanie i lokalizacje w Tunezji.Drogie Przyjemności
Dzięki funduszom Bena Ammara zbudowano w pełni funkcjonalną 60-metrową galeon "Neptune", wyposażony w działające działa i drewniane rzeźby. Dokładna replika XVII-wiecznego hiszpańskiego galeonu kosztowała sponsora 8 milionów dolarów — co za rozmach! Później "Neptune" stał się atrakcją turystyczną, a w 2011 roku statek ponownie pojawił się na ekranach w filmie telewizyjnym "Neverland."Ostatecznie na stworzenie filmu wydano ponad 40 milionów dolarów, co czyni go najdroższym projektem Polańskiego. Jednak sprzedaż biletów w kinach przyniosła tylko około milion dolarów. Nikt nie spodziewał się, że przy tak ogromnych inwestycjach i wysiłkach film spektakularnie poniesie klęskę w kasach...Produkcji 'Piraci' towarzyszyły ciągłe problemy — od burz po wypadki na planie. Ale według Bena Ammara te trudności były tego warte, ponieważ film zapewnił pracę dla 2400 osób na dwa lata naprzód.
Film krytykowany przez krytyków
Film został skrytykowany za prawie wszystko: rozwlekłą fabułę, niezręczne żarty i "mroczne tematy" — od zupy z szczura po śniadanie z haczykami na ryby. Filmoznawca Kevin Thomas podkreślił, że scenariusz jest "tak ciężki jak ogromny galeon sam w sobie."Znany krytyk Roger Ebert surowo skrytykował film w swojej recenzji, zauważając, że reżyser "brakuje instynktownej sympatii do materiału." Ponadto Matthau, według publicysty, wyraźnie nie pasował do roli bohatera akcji.
Jednak byli tacy, którym "Pirates" się podobało. Krążyły pogłoski, że Stanley Kubrick nazwał film "śmiałym i zuchwałym arcydziełem" — choć nie ma na to dokumentalnych dowodów.
Film Polańskiego umocnił przekonanie w branży filmowej, że temat piratów to ryzykowny zakład. Jednak w latach 2000. Hollywood powróciło do morskiej romantyki, rozpoczynając franczyzę "Pirates of the Caribbean". Sukces pierwszej części pokazał, że widzowie nadal są zainteresowani takimi przygodami — potrzebują tylko odpowiedniej mieszanki humoru, akcji i charyzmatycznych postaci.
Dlaczego to ma znaczenie dzisiaj
W dzisiejszych czasach niewielu pamięta "Pirates" — a to szkoda. Film ten warto obejrzeć ponownie chociażby dla oszałamiających kostiumów, które były nominowane do Oscara. Luksusowe płaszcze, tuniki i aksamitne kamizelki były wynikiem wielu dni pracy scenografa Pierre'a Guffroya.I tak, 27% na Rotten Tomatoes z pewnością nie jest komplementem. Ale my, w redakcji zoomboola.com, wierzymy, że "Pirates" to jeden z tych przypadków, gdzie liczby nie mają znaczenia. Daj temu filmowi szansę — może stać się dla ciebie takim samym odkryciem, jakim był kiedyś dla Kubricka.