Tobey Maguire kończy 50 lat. Oto 5 filmów, w których był fajniejszy niż w "Spider-Manie" (tak, one istnieją)

Wydawałoby się, że wszystko zostało już dawno przesądzone: Tobey Maguire to Spider-Man na zawsze. Ale zarówno przed, jak i po trylogii Sama Raimiego udowodnił, że potrafi być czymś więcej niż tylko bohaterem w kolorowych obcisłych strojach. Czasami – nawet ciekawiej.

Zebrałem pięć filmów, w których Tobey pokazał nieoczekiwaną głębię, siłę i precyzję. A jeśli znasz go tylko z filmów o superbohaterach — uwierz mi, czeka cię mnóstwo odkryć. Jest jeszcze więcej powodów, żeby spojrzeć na niego w nowym świetle: aktor właśnie skończył 50 lat — 27 czerwca.

"Pleasantville" (1998)

W czarno-białym świecie fikcyjnego sitcomu z lat 50. Tobey gra nastolatka, który zostaje wciągnięty do swojego telewizora — dosłownie.

Jego bohater David jest cichy, grzeczny, uwielbia oglądać stare seriale i kompletnie nieprzygotowany na prawdziwe życie. Ale okazuje się, że to właśnie on potrafi zmienić ten świat — dodać kolory, emocje i wolność wyboru, których miejscowi desperacko potrzebują.
Aktor Tobey Maguire w białej koszuli w czerni i bieli
Kadry z filmu "Pleasantville"
Źródło:
I właśnie tutaj Maguire nieoczekiwanie błyszczy. Żadnej maski, żadnych efektów specjalnych — tylko klasyczny kostium z epoki zamiast lycry. Ten film to metafora dorastania, wolności i wewnętrznego przebudzenia. A Maguire sprawdza się jako subtelny, naprawdę utalentowany aktor.

"The Cider House Rules" (1999)

Jeden z ważnych filmów końca lat 90., nominowany do Oscara i zdobywca dwóch statuetek. Tobey gra Homera, sierotę wychowanego w sierocińcu, wyszkolonego na lekarza, ale marzącego o zobaczeniu świata.
Aktor Tobey Maguire siedzi za kierownicą samochodu i stoi w białym szlafroku
Kadry z filmu "The Cider House Rules"
Źródło:
Tutaj Maguire jest zupełnie inny. Opanowany, powściągliwy, wewnętrznie skomplikowany. Jego bohater nie działa pod wpływem impulsu — wątpi, szuka, dojrzewa. Aktor umiejętnie odciąga nas od wielkich emocji w stronę głębokiej, powolnej kontemplacji. I robi to prawie bez słów.

"Wonder Boys" (2000)

Mały film z wielkimi kreacjami. Maguire gra genialnego studenta, który niepokoi swoją izolacją, dziwnymi zwyczajami i... talentem. Wyraźnie coś ukrywa, a im dalej, tym bardziej to niepokoi.
Aktor Tobey Maguire w czarnych ubraniach siedzi na łóżku ze szklanką w rękach
Kadry z filmu "Wonder Boys"
Źródło:
To jedna z tych ról, gdzie Tobey gra niemal antagonistę — co czyni oglądanie szczególnie fascynującym. Ciągle przebywa w cieniu, jakby się ukrywał. Łagodna socjopatia, paradoksalny umysł, zagadka, której widzowie nigdy do końca nie rozwiążą. Kreacja subtelna, precyzyjna, kompletnie nieheroiczna — ale mocna.

"Brothers" (2009)

Film, który powinien przynieść mu Oscara — ale niestety tak się nie stało. Tu wciela się w żołnierza, który wrócił z niewoli całkowicie odmieniony. Trauma, paranoja, utrata kontaktu z rzeczywistością — wszystko przekazane z taką prawdą, że czasem ciężko się na to patrzy.
Aktor Tobey Maguire w hełmie siedzący na krześle w białej koszulce z bronią w rękach
Kadry z filmu "Brothers"
Źródło:
To zdecydowanie nie jest błyszcząca, kinowa rola. Maguire gra człowieka złamanego w środku i robi to bez melodramatu, z niemal dokumentalną autentycznością. To właśnie po "Brothers" stało się jasne: może zagrać absolutnie każdą rolę.

"Pawn Sacrifice" (2014)

Bobby Fischer — mistrz szachowy i szaleniec. A Maguire podchodzi do tej roli z pełnym zaangażowaniem. Psychoza, paranoja, obsesja na punkcie wygrywania — nic z tego nie wygląda na ekranie jak karykatura. Nie próbuje usprawiedliwiać swojej postaci, ale też nie robi z niej potwora.
Aktor Tobey Maguire w szarym garniturze siedzi na piasku
Kadr z filmu "Pawn Sacrifice"
Źródło:
Tobey jest tu charyzmatyczny. I co zaskakujące, nawet niebezpieczny. Może po raz pierwszy w całej karierze. Jego Fischer to amerykański sen w ciemnej, niepokojącej formie. I to czysta przyjemność oglądania.

Oto właśnie Tobey Maguire. Nie tylko przyjazny Spider-Man z sąsiedztwa, ale aktor z prawdziwą mocą dramatyczną. I szczerze mówiąc, cieszę się, że jego droga nie skończyła się na Marvelu. Ma coś do powiedzenia. I będzie to mówił dalej. Wcześniej na zoomboola.com opowiedzieliśmy o 5 filmach, które na pewno zniechęcą cię do zostania kowbojem.