Podczas spotkania twórczego w londyńskim teatrze "Lyceum", które odbyło się we wtorek, 26 listopada, 78-letnia piosenkarka ogłosiła, że nadchodzący album będzie ostatnim w jej długotrwałej karierze, jak podaje Geo.tv.
Ta wiadomość pojawiła się podczas prezentacji autobiografii artystki, gdy Cher dzieliła się ze słuchaczami swoimi planami na przyszłość. Z entuzjazmem opowiedziała o swojej finalnej pracy, podkreślając, że jest bardzo zadowolona z jakości piosenek i cieszy się z możliwości zaprezentowania ich publiczności przed ostatecznym pożegnaniem z branżą muzyczną.
Piosenkarka przyznała również, że trudno jej pogodzić się z wiekiem. Powiedziała, że wiele by dała, by znów mieć 60 lat.CherTo prawdopodobnie mój ostatni album, który wydam. Jestem bardzo podekscytowana. To świetne piosenki i po prostu cieszę się, że to robię.
Zoomboola.com przypomina, że artystka planowała odejść z muzyki jeszcze kilka lat temu, gdy koncertowała z „Pożegnalną trasą”.
„Living Proof: The Farewell Tour” stała się najbardziej dochodowym projektem koncertowym w historii wśród wykonawczyń. Od 2002 do 2005 roku z koncertami objechała świat, występując w ponad dwudziestu krajach.
Łącznie odbyły się 325 występy, które przyniosły artystce olbrzymi dochód, przekraczający 250 milionów dolarów.
Po trasie Cher jednak nie zakończyła działalności koncertowej, ani nie przestała nagrywać nowych piosenek. Ostatni album piosenkarki ukazał się w zeszłym roku i nosił tytuł „Christmas”.
„Christmas Album” był pierwszym od dziesięciu lat zbiorem, który zawierał oryginalne kompozycje. Przed nim ukazała się płyta „Dancing Queen”, na której Cher nagrała covery utworów szwedzkiej grupy ABBA.
Więcej o karierze Cher, jej drodze do sukcesu, życiu osobistym i ciekawostkach przeczytasz w biografii.