Ogłoszono obsadę filmu The Legend of Zelda: Gwiazdy telewizji zagrają Linka i Zeldę

Rolę Linka otrzymał aktor Benjamin Evan Ainsworth, znany z "The Haunting of Bly Manor". Wystąpił również w "All Fun and Games" i podłożył głos pod Pinokia w filmie Roberta Zemeckisa o tym samym tytule.

Księżniczkę Zeldę z Hyrule wcieli się Bo Bragason, znana z "The Radleys" i serialu "The Jetty" – ogłosiło Nintendo na X (dawniej Twitter).

Sprawdzony reżyser i mocny zespół

Za kamerą stanie Wes Ball, twórca trylogii "The Maze Runner" i niedawnego hitu "Kingdom of the Planet of the Apes".
Niebieskooki facet z mieczem i zielonookiej dziewczyna stojący na tle nieba
Sceny z The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Źródło:
Film wspierają dwa giganty – Nintendo i Sony Pictures, a nad projektem osobiście czuwa Shigeru Miyamoto, twórca oryginalnej gry.

Premiera zaplanowana jest na 7 maja 2027 roku.

Kogo chcieli zobaczyć fani

Rolę Zeldy od dawna łączono z Hunter Schafer, gwiazdą "Euphoria". Wielu fanów nazywało ją idealną kandydatką, a według NME sama aktorka nie ukrywała zainteresowania projektem, otwarcie wyrażając swoją miłość do serii gier.

Wybór padł jednak na mniej oczywistą, ale intrygującą Bragason. Pytanie brzmi – czy poradzi sobie z rolą jednej z najbardziej rozpoznawalnych księżniczek popkultury?

Jasne, ma talent, ale wcielenie się w Zeldę oznacza zmierzenie się z oceną milionów fanów na całym świecie. Ten film zdecydowanie będzie wymagał od niej podniesienia poprzeczki, jeśli chce uniknąć rozczarowania oddanej społeczności.

O czym będzie film – i czego oczekują fani

Fabuła adaptacji pozostaje tajemnicą. Ale prawdopodobnie będzie czerpać z oryginalnej serii gier.
Aktor Benjamin Evan Ainsworth w białej koszulce i aktorka Bo Bragason w czarnej koszulce
Benjamin Evan Ainsworth (Link) i Bo Bragason (Zelda)
Źródło:
W niej młody bohater Link wyrusza w podróż, by uratować księżniczkę Zeldę i królestwo Hyrule przed złoczyńcą Ganonem.

Dlaczego to ważne

The Legend of Zelda to prawdziwy fenomen kulturowy. Od debiutu w 1986 roku zdobyła miliony fanów na całym świecie i doczekała się dziesiątek kontynuacji oraz spin-offów. Dlatego właśnie tej adaptacji poświęca się tyle uwagi – a twórcy nie mogą sobie pozwolić na porażkę. Na razie zapowiada się obiecująco. Wcześniej informowaliśmy na zoomboola.com, że raper 50 Cent pojawi się w filmie Street Fighter.