"Good Boy" – najlepszy horror 2025 roku. Film o psie przewyższa "The Conjuring 4"

To nie jest kolejna oklepana historia o złych duchach czy przeklętych domach. To może być najbardziej niezwykły horror dekady (a może w ogóle) — bo cała historia pokazana jest z perspektywy psa.

Dosłownie widzisz świat przez kamerę zamontowaną na wysokości psich łap, podążając za psem imieniem Indie.

Widzowie żartują, że nadszedł czas, by dać Oscara psu — za najbardziej ludzki występ roku. Co jeszcze mówią ludzie?

Dlaczego ludzie to kochają

Na Rotten Tomatoes film ma 91% pozytywnych recenzji na podstawie 125 opinii (stan na 10 października 2025). To znacznie więcej niż "The Conjuring: Last Rites" (który ma zaledwie 59%), a to już samo w sobie robi wrażenie: niezależny film z prawdziwym psem pokonał dużą horrorową franczyzę.
Good Boy – Official Trailer
Krytycy zauważają, że pomysł z "psią kamerą" naprawdę działa:
  • Empire pisze, że to rzadki przykład znajomej historii o duchach, która ożywa dzięki świeżej perspektywie
  • Variety nazwało film "niemal druzgocącym w swojej emocjonalności"
  • A Sight & Sound zauważył, że to "przemyślane odkrywanie więzi między człowiekiem a zwierzęciem"
Pisaliśmy wcześniej, że reżyser Ben Leonberger, debiutujący tym filmem, odmówił użycia CGI. Wszystkie sceny z Indiem zostały nakręcone na żywo, z kamerą dosłownie podążającą za jego łapami.

"Good Boy" kręcono ponad rok, bo pies nie był wytresowany — ekipa dostosowywała się do jego zachowania.

Co mówią widzowie

Wielu z tych, którzy film obejrzeli, pisze na RT, że to "najbardziej wzruszający film roku":
  • Annika D: "Jeśli Indie nie dostanie przynajmniej honorowej nagrody — po co w ogóle te nagrody? Zrobił wszystko, co mógł — i więcej"
  • Ian B: "Oryginalny i straszny. W 100% z perspektywy psa. I tak, zostańcie po napisach — jest niesamowity materiał zza kulis o kręceniu"
  • Haze T: "To nie jest horror, to historia o tym, jak pies przeżywa śmierć swojego właściciela. Proste, uczciwe i właśnie dlatego przerażające"
Pies siedzi pod łóżkiem, po prawej głaskany na dworze
Kadry z trailera "Good Boy"
Źródło:
Są jednak i tacy, którym film się nie spodobał. Nie możemy ignorować tych komentarzy dla zachowania obiektywizmu:
  • AuntieA: "Nie straszne, nie smutne, nie śmieszne. Tylko pies jest dobry"
  • pina lee bausch: "Powinni byli wybrać kota"
  • c F: "Co za strata czasu. To tylko sześć pokoleń przeklętych mieszkańców chatki — bez logiki, bez puenty, tylko czarna maź i narastający niepokój"
Może najbardziej trafny komentarz zostawił widz o nicku John:
Jeśli kochasz zwierzęta, ten film cię złamie. Pamiętaj tylko — patrzysz oczami psa. Nie szukaj sensu. Po prostu czuj.
Użytkownik Rotten Tomatoes John

O filmie

Historia śledzi Todda (Shane Jensen), który przeprowadza się ze swoim psem Indiem do starego domu dziadka (Larry Fessenden). Właściciel nie wierzy w plotki o duchach, ale pies wyczuwa, że coś jest nie tak.

Kiedy w domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy, Indie staje się jedynym, który rozumie — coś przerażającego wprowadziło się do ścian. I pozostaje tylko jedno: chronić swojego człowieka, nawet za cenę własnego życia.

"Good Boy" to jedyny w swoim rodzaju horror. To horror o tym, jak to jest być tym, kto nie potrafi wytłumaczyć tego, co widzi.

Ten horror na pewno nie zadziała na wszystkich — niektórzy uznają go za wolny i nudny. Ale dla innych będzie to jeden z najbardziej wzruszających (i trochę strasznych) filmów roku.

I tak, pies Indie naprawdę zasługuje na Oscara. A wcześniej na zoomboola.com wyjaśniliśmy, dlaczego "The Conjuring: Last Rites" to wstydliwy koniec historii Warrenów.