Pies bada zjawiska paranormalne w horrorowym zwiastunie filmu o nawiedzonym domu "Good Boy"

Pierwszy zwiastun horroru "Good Boy" właśnie ujrzał światło dzienne i od razu wyróżnia się na tle gatunku — widzowie po raz pierwszy zobaczą historię nawiedzonego domu oczami psa.

Fabuła śledzi Todda (Shane Jensen) i jego psa Indie, którzy przeprowadzają się do starego domu dziadka (Larry Fessenden). Choć właściciel nie wierzy w plotki o duchach, pies wyczuwa coś nadprzyrodzonego i postanawia chronić swojego człowieka, nawet ryzykując własne życie.

Co pokazuje zwiastun

Zwiastun buduje kontrast: zaczyna się ciepłymi, słodkimi scenami szczeniaka bawiącego się z właścicielem, nakręconymi w słonecznych tonach. Potem obraz gwałtownie się zmienia — w ciemności Indie słyszy pukanie, podąża za dźwiękiem i napotyka przerażającego mężczyznę uderzającego głową o drzwi. Kulminacją jest scena, w której pies stoi przed telewizorem, podczas gdy za nim powoli wynurza się dziwna kreatura.

Kulisy produkcji

Głównym atutem filmu jest pokazanie wszystkiego z perspektywy psa. Reżyser Ben Leonberg i producent Cary Fisher, według Deadline, celowo unikali CGI: wszystkie sceny wykonywał prawdziwy pies Leonberga.
Zwiastun filmu Good Boy
Kamera podąża za jego ruchami, filmując świat na wysokości łap, co tworzy efekt immersji podkreślający bezbronność bohatera. Produkcja trwała ponad rok — 400 dni — ponieważ Indie nie był profesjonalnie wytresowany, a całe zdjęcia musiały dostosować się do jego zachowania.

Koncepcja i wizja

Leonberg w wywiadach wspominał, że pomysł zrodził się z prostej obserwacji: "Każdy właściciel zastanawiał się przynajmniej raz, dlaczego jego pies szczeka w pustkę albo wpatruje się w kąt. To uczyniliśmy fundamentem horroru."

Reakcje festiwalowe

Festiwale przyjęły film z entuzjazmem. Na South by Southwest Indie otrzymał żartobliwą nagrodę "Howl of Fame". Na Overlook Film Festival w Nowym Orleanie musieli zorganizować trzy seanse, bo zbyt wielu ludzi chciało zobaczyć film.

Dlaczego warto się cieszyć

Obecnie "Good Boy" ma 95% świeżości na Rotten Tomatoes, a światowa premiera rozpoczyna się 3 października. To dla widzów szansa na zobaczenie nietypowego horroru, w którym domowy pupil staje się głównym świadkiem zjawisk nadprzyrodzonych.
Plakat filmowy pokazujący rudego psa patrzącego na cienie rąk, z tym samym psem stojącym obok ludzi z latarką po prawej stronie
Plakat i kadr z filmu Good Boy
Źródło:
Film warto też wyczekiwać, bo horrory ze zwierzętami w centrum akcji to prawdziwa rzadkość. Ostatni raz pamiętam taki efekt przy "Cujo" i "Pet Sematary" na podstawie dzieł Stephena Kinga.

Warto obejrzeć, jeśli:
  • chcesz zobaczyć horror z nietypowej perspektywy;
  • zastanawiałeś się kiedyś, co widzi i czuje twój pupil;
  • kochasz filmy o nawiedzonych domach;
  • cenisz prawdziwe występy zwierząt nad CGI;
  • tęsknisz za horrorem w stylu Stephena Kinga.
Wcześniej na zoomboola.com pisaliśmy o zwiastunie "Rental Family", gdzie Brendan Fraser zostaje "krewnym na wynajęcie".