Ryby
Ryby utknęły w labiryncie własnych wątpliwości. Ich bogata wyobraźnia i twórcza energia stają się narzędziem samoudręki, przez co tworzą w głowie nieskończone scenariusze możliwych niepowodzeń. Zamiast używać swojej intuicji jako kompasu, pozwalają jej stać się kotwicą, która trzyma ich w porcie znajomego dyskomfortu. Każdy twórczy impuls tłumią racjonalnymi argumentami, każdą marzenie rozbijają logicznymi uzasadnieniami. Ich wewnętrzny krytyk pracuje całą dobę, zamieniając nawet najjaśniejsze pomysły w powód do samobiczowania. W tej walce między marzeniem a strachem wolą być obserwatorem, tracąc okazję, by zostać twórcą własnego losu.Panna
Panna zamienia swój perfekcjonizm w strażnika talentu. Tak bardzo boi się niedoskonałości, że woli w ogóle nie zaczynać, niż ryzykować stworzenie czegoś nieidealnego. Jej analityczny umysł, zdolny dostrzegać najmniejsze szczegóły, staje się mikroskopem, pod którym każda idea rozpada się na niedoskonałe cząstki.W dążeniu do nieosiągalnego ideału odkłada życie na później, przekonując siebie, że „jeszcze nie jest gotowa”, „trzeba się lepiej przygotować”, „brakuje doświadczenia”. Za tymi racjonalnymi wymówkami kryje się paraliżujący strach przed byciem niewystarczająco dobrą w oczach innych (ale przede wszystkim we własnych).
Skorpion
Skorpion posiada wiele talentów, ale często obraca je przeciwko sobie. Jego przenikliwość i umiejętność dostrzegania ukrytych motywów stają się soczewką, przez którą patrzy na każdą możliwość z podejrzliwością. Zamiast używać swojego daru jako źródła siły, pozwala mu stać się przyczyną społecznej izolacji.Jego strach przed zdradą jest tak silny, że woli kontrolować sytuację poprzez destrukcję, ponieważ inaczej ryzykuje utratą kontroli. W tej grze w emocjonalne szachy staje się swoim największym przeciwnikiem, zamieniając każdą możliwość rozwoju w pole bitwy z własnymi demonami.
Koziorożec
Koziorożec zamyka się w klatce społecznych oczekiwań. Jego wrodzona determinacja zamienia się w niekończącą się pogoń za zewnętrznymi atrybutami sukcesu. Jest tak skoncentrowany na tym, co „powinien” i „musi”, że traci kontakt z tym, czego naprawdę chce.W pogoni za społeczną aprobatą zapomina o własnych pragnieniach, poświęcając swoje prawdziwe talenty na rzecz powszechnych wyobrażeń o sukcesie. Jego wewnętrzny kompas nie jest nastawiony na szukanie własnej drogi, lecz na dostosowanie się do cudzych standardów.