Biografia Davida Harboura
David Harbour przełamał się w wieku czterdziestu lat i dziś należy do grona najbardziej utalentowanych i ekscentrycznych aktorów Hollywood. Podczas gdy świat czekał na premierę nowego "Hellboy" (2019) i kolejny sezon "Stranger Things", aktor spędzał czas z pingwinami i przewodniczył ślubom fanów.
Dzieciństwo i pierwsze role
David Harbour urodził się 10 kwietnia 1975 roku w Nowym Jorku jako syn agentów nieruchomości Kennetha i Nancy Harbour.


Rola Davida w blockbusterze "War of the Worlds" (2005) była malutka, ale praca u boku uznanych gwiazd światowego formatu jak Tom Cruise i Tim Robbins dodała młodemu aktorowi pewności siebie i optymizmu.




Zasłużone uznanie
Charakterystyczny wygląd Davida i udział w licznych filmach przyniosły mu popularność, ale światowa sława wciąż pozostawała poza zasięgiem. Przełom w karierze nastąpił w 2014 roku po premierze "A Walk Among the Tombstones". Krytycy zwrócili uwagę na rolę Davida Harboura jako jednego z zabójców, którego kreacja wywołała właściwe emocje u widzów i dorównała mistrzostwu Liama Neesona i Dana Stevensa.

Mistrz dziwnych rzeczy
Już pierwszy sezon serialu "Stranger Things" od Netflixa podbiło serca milionów fanów. Bracia Duffer, znani z tworzenia "Wayward Pines" z legendarnym Mattem Dillonem, bardzo starannie dobierali aktorów do swojego nowego projektu.


2019 rok przyniósł premierę blockbustera "Hellboy", gdzie David wcielił się w tytułową rolę i walczył ze starożytną czarodziejką. W przeciwieństwie do poprzednich filmów o "Hellboyu", tym razem reżyserem nie był Guillermo del Toro, lecz Neil Marshall.
Pokazy testowe przeprowadzone jesienią 2018 roku pokazały wysokie oceny oczekiwań i przytłaczająco entuzjastyczne recenzje dla nowego aktora wcielającego się w tę kultową postać komiksową, mimo miłości fanów do Rona Perlmana, poprzedniego "Hellboya".
W 2021 roku aktora mogliśmy zobaczyć w solowym filmie Black Widow. W Filmowym Uniwersum Marvela David wcielił się w postać Red Guardiana, radzieckiego superbohatera.

Widzowie byli mile zaskoczeni. Brutalny Harbour w czerwonym stroju z bronią – to było coś zupełnie nowego. I publiczność to doceniła: film zarobił prawie 77 milionów dolarów, co stało się prawdziwym sukcesem jak na tak specyficzny projekt.

Źródło:
IMDb
Latem 2023 roku Harbour planował jednocześnie kręcić nowy sezon Stranger Things i marvelowski Thunderbolts, ale hollywoodzkie strajki pokrzyżowały wszystkie plany – zdjęcia musiały zostać przełożone.
Życie prywatne Davida Harboura
Aktor, w pełni wykorzystując swoją popularność, zachwyca fanów ekscentrycznymi wybrykami. W lutym 2018 roku David tańczył z pingwinami na Antarktydzie, a we wrześniu prowadził ślubną ceremonię fana, ubrany w kostium szeryfa Hoppera.
W 2018 roku aktor spotykał się z Alison Sudol. Para nie ukrywała swoich uczuć i często pokazywała się razem na eventach. Jednak nigdy nie wyszło to poza romantyczne randki.
Ale w 2020 roku Harbour poślubił piosenkarkę Lily Allen. Jego wybranką była o 11 lat młodsza od Davida. Po raz pierwszy pokazali się razem publicznie na ceremonii BAFTA i nie przeciągali stringu. Ślub wcale nie był huczny – wręcz przeciwnie: para wymieniła się obrączkami i przysięgami, zrobiła zdjęcia na ulicy z imitatorem Elvisa, a potem poszła na burgery.

Rozstanie mocno dotknęło piosenkarkę. W swoim podcaście wyznała, że jest w głębokiej depresji i przechodzi kosztowną terapię za 10 000 dolarów tygodniowo.
Harbour tymczasem szybko znalazł pocieszenie. W styczniu 2025 roku paparazzi przyłapali go w Indiach z 27-letnią modelką Ellie Fallon. 22-letnia różnica wieku naturalnie dostarczyła mnóstwa materiału na plotki.

David Harbour dziś
Zawodowo rok 2025 okazał się dla Harboura złoty. W maju doczekaliśmy się "Thunderbolts", gdzie Harbour ponownie wcielił się w rolę Red Guardiana – rosyjskiego supersoldaka z dziecięcym sercem. Aktor nie krył ekscytacji związanej z kręceniem, nazywając ten projekt najlepszym w swojej karierze.Dzielił wiele scen z Florence Pugh, która grała najemniczkę Yelenę Belovą, jego ekranową córkę.

Źródło:
Reddit
Wiosna przyniosła też film akcji "The Beekeeper" z Jasonem Stathamem, gdzie Harbour miał małą, ale zapadającą w pamięć rolę.
Patrząc w przyszłość, ma nakręcić nowy film "Avengers", a wiemy też, że powróci jako zły Święty Mikołaj w "Violent Night 2".