Film Dnia: "K-PAX" — Jeden z najbardziej ludzkich filmów o kosmitach

Czasami najdziwniejsze historie okazują się najbardziej wzruszające.

W 2001 roku na ekrany kin wszedł "K-PAX" z Kevinem Spaceyem w roli enigmatycznego Prota – człowieka, który twierdzi, że przybył z odległej planety K-PAX, krążącej wokół podwójnej gwiazdy w gwiazdozbiorze Liry.

Trafia do nowojorskiego instytutu psychiatrycznego, gdzie spotyka doktora Powella, który próbuje rozwikłać zagadkę tego intrygującego osobnika. Czas Prota na Ziemi jest ograniczony — dokładnie wie, kiedy wróci na swoją rodzinną planetę.

Co ciekawe, Spacey pierwotnie miał zagrać doktora. Według "Wikipedii", rolę Prota zaproponowano Willowi Smithowi. Ale aktor postawił na swoim i dostaliśmy jedną z jego najbardziej tajemniczych i wielowarstwowych kreacji.

Jego przeciwwagą został Jeff Bridges — jako psychiatra, który pozornie leczy innych, a tak naprawdę sam szuka odpowiedzi.

Film wyreżyserował brytyjski filmowiec Iain Softley, na podstawie powieści Gene'a Brewera napisanej sześć lat przed premierą filmu. Krytycy zauważają jednak, że film okazał się jeszcze głębszy od oryginału.
Aktor Jeff Bridges w koszuli i marynarce oraz aktor Kevin Spacey w ciemnej marynarce i czerwonych okularach
Kadry z filmu "K-PAX"
Źródło:
Na Rotten Tomatoes — zaledwie 42% od krytyków, ale imponujące 75% od widzów. IMDb daje filmowi 7,4 — i to uczciwa ocena: K-PAX stał się jedną z tych historii, które ważniejsze są przez swój posmak niż przez efekty wizualne.

Co mówią krytycy?

"Działa jeszcze lepiej niż powieść" — pisze Kathi Maio z The Magazine of Fantasy & Science Fiction.

Ale Cinema Crazed zarzuca filmowi powolność. EmanuelLevy.com posunął się nawet do nazwania go "śmiesznym terapeutycznym melodramatem". Mimo to nawet negatywne recenzje przyznają: sceny między Spaceyem a Bridgesem działają na tak silnym kontraście, że trzymają w napięciu nawet sceptyków.
Aktor Kevin Spacey w okularach i ciemnej marynarce, obok plakat filmu przedstawiający aktora stojącego wraz z Jeffem Bridgesem
Plakat i kadr z filmu "K-PAX"
Źródło:
Ale widzowie są znacznie bardziej jednogłośni. Wielu nazywa K-PAX filmem, który "zmusza do myślenia", "wzrusza do łez" i "zostaje w pamięci na lata".

Jedna z użytkowniczek Rotten Tomatoes o imieniu Arlene M nawet wyznała: To jeden z moich ulubionych filmów, a większość moich znajomych się ze mną zgadza. Aktorzy są świetni. Historia jest świetna. Niedługo obejrzę go po raz trzeci.

Jeśli szukasz filmu, który jednocześnie uspokaja i niepokoi, każe wątpić, a na koniec jakoś daje nadzieję — obejrzyj K-PAX. Może zechcesz uwierzyć, że gdzieś tam jest planeta, gdzie wszyscy wszystko rozumieją. I nikt nie kłamie. Wcześniej na zoomboola.com pisaliśmy o "Reign Over Me" — kiedy Adam Sandler sprawia, że płaczesz zamiast się śmiać.