Film Dnia: "Sweet Revenge" — Pierwszy Horror z Uniwersum "Friday the 13th" od 16 Lat

Jason Voorhees ponownie wyłania się z cienia. Reżyser i scenarzysta Mike P. Nelson podarował fanom 15 minut klasycznego horroru nad Crystal Lake.

Po 16 latach kultowy slasher powrócił w krótkometrażówce "Sweet Revenge", którą każdy może obejrzeć za darmo na kanale YouTube Jason Universe.

O czym jest film

Fabuła śledzi grupę nastolatków, którzy przyjeżdżają na obóz wakacyjny i stają się nowymi celami Jasona. Wszystkie znane elementy franczyzy są na swoim miejscu: mroczny las, poczucie beznadziei i ta charakterystyczna maska hokejowa.
Zwiastun Sweet Revenge
W obsadzie znaleźli się Ellie Ioannides, Skyler White, Natassia Wakey, Toussaint Morrison i Chris Carlson.

Wrażenia z oglądania

"Sweet Revenge" zdecydowanie sprawia wrażenie listu miłosnego do serii. Ma praktyczne efekty, klimatyczne zdjęcia w plenerze i kilka krwawych scen, na które czekali fani. Jedyny minus? Zakończenie urywa się zbyt nagle, jakby twórcy zostawili miejsce na sequel.

Ciekawe szczegóły

Film oznacza oficjalny reboot postaci Jasona w Jason Universe. Zaangażowali się poważni gracze z branży: producent Chad Villella ("The Strangers: Prey at Night", "Abigail") oraz Victor Miller, który napisał scenariusz oryginalnego "Piątek, trzynastego". Właśnie dlatego "Sweet Revenge" nie wygląda jak fan fiction - to prawdziwy kanoniczny projekt.

Reakcje krytyków i widzów

Na IMDb film ma ocenę 5.8/10, a w komentarzach na YouTube fani piszą: Muzyka i scenografia były na miejscu. Myślę, że Jason powinien być trochę większy. Ale i tak całkiem nieźle!
Przerażona twarz dziewczyny z mężczyzną w białej masce trzymającym nóż po prawej stronie
Kadry z Sweet Revenge
Źródło:
A recenzent Tim Trickle zauważa w swojej recenzji na IMDb: Film jest pięknie nakręcony. Sceneria jest wspaniała, a postacie bardzo dobre. Finałowa scena z dziewczyną jest naprawdę udana i podobało mi się zakończenie. Jason wygląda groźnie.

Dlaczego warto obejrzeć

"Sweet Revenge" dostarcza 15 minut charakterystycznego horroru, który przywraca atmosferę starych filmów z Crystal Lake. Nie jest perfekcyjny, ale to właśnie jego urok - patrzymy na żywy dowód koncepcji, który może oznaczać początek nowej ery dla franczyzy. Wcześniej na zoomboola.com pisaliśmy o "Sweet Home" - japońskim horrorze, który dał początek uniwersum Resident Evil.