Jak zniszczyć Pierścień Mocy w tydzień: sztuczna inteligencja odkrywa najszybsze metody

W książkach Tolkiena Frodo i Sam wędrowali przez sześć miesięcy przez Góry Mgliste, bagniska i Mordor, by w końcu wrzucić Pierścień w ognie Mount Doom.

Ale co by było, gdyby bohaterowie nie spędzili pół roku na wędrówkach, tylko użyli odrobiny pomysłowości (albo technologii XXI wieku)? Zapytaliśmy sztuczną inteligencję i oto rozwiązania, które wymyśliła.

Najbardziej rozsądne rozwiązania AI

Ekspres Orłów

Tak, ten słynny mem. Gdyby Gandalf od początku poprosił orły, lot do wulkanu zająłby kilka dni. Minus: strzały, skupiona uwaga Saurona i bardzo znudzony Tolkien, który musiałby przepisać całą trylogię.
Aktor Elijah Wood sięga po złoty pierścień w przerażeniu, upadając na podłogę
Frodo i Jedyny Pierścień z The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring
Źródło:
Magiczny Portal

Gandalf, najwyraźniej dysponujący wielkimi mocami (których nigdy nie wykorzystał w pełni), otwiera portal prosto do krateru. Jeden krok i po sprawie. Minus: tracimy całą epicką podróż i szansę Sama na przygotowanie słynnej gulaszowej z królika.

Najbardziej absurdalne rozwiązania AI

Usługa Kurierska Mordoru

Wyobraźcie sobie: pakują Pierścień w pudełko z herbem Śródziemia, a ork-kurier (pod przykrywką) zanosi go do wulkanu. Minus: ryzyko, że kurier przymierzy pierścień podczas dostawy.

SMS do Saurona

Frodo po prostu wysyła zdjęcie Pierścienia z podpisem "Patrz, już go zniszczyłem". Sauron wpada w panikę, siły ciemności same się rozpadają, a całe Śródziemie świętuje zwycięstwo bez wyprawy. Minus: tłumaczenie, skąd hobbitowie wzięli smartfony.
Rysunek faceta w czapce trzymającego złoty pierścień, stojącego przy wulkanie
Frodo niosący pierścień do Góry Przeznaczenia według AI
Źródło: chatgpt.com
Sprzedaż Pierścienia na Portalu Aukcyjnym

Frodo wystawia Pierścień za 500 złotych monet, a ktoś z Mordoru kupuje go "z bezpieczną transakcją". Przypadkowo spala się podczas uwierzytelnienia.

Jaki jest wniosek?

Frodo załatwiłby sprawę w najwyżej tydzień, a Tolkien napisałby nie trylogię, lecz opowiadanie zatytułowane "Tam i z powrotem (bardzo szybko)". Ale wtedy stracilibyśmy "The Fellowship of the Ring", Golluma i jedną z najwspanialszych historii XX wieku. Czasem długa droga to najlepszy wybór. Wcześniej na zoomboola.com pisaliśmy o tym, jak AI porównała Harry'ego Pottera i Władcę Pierścieni i rozstrzygnęła raz na zawsze, która seria jest naprawdę lepsza.