Obejrzałem wszystkie filmy o Supermanie od 1948 roku i wybrałem najlepszy

Przez prawie 80 lat Superman był grany przez sześciu różnych aktorów. Ale tylko jeden film, moim zdaniem, zdołał uchwycić kim Superman powinien być — i dlaczego widzowie w ogóle go potrzebują.

A nie, moim faworytem nie jest Henry Cavill ani David Corenswet, lecz główny superbohater lat 70. - Christopher Reeve. Dlaczego? Zaraz wam opowiem.

Kirk Alyn i George Reeves: gdy Superman był baśnią

Pierwsze filmy z lat 40. i 50. - "Superman" (1948), "Atom Man vs. Superman" (1950), "Superman and the Mole Men" (1951) - dziś wydają się archiwalnymi rarytasami.
Aktorzy Kirk Alyn i George Reeves w kostiumach superbohaterów z literą S na piersiach
Kadry z "Superman and the Mole Men" (1951) i "Superman" (1948)
Źródło:
To szczera propaganda dobra i amerykańskiego ducha, gdzie bohater jest tak naiwny jak komiksy tamtych czasów. Jasne, dziś ciężko się to ogląda - ale bez nich nie byłoby reszty.

Era Christophera Reeve'a: superbohater jako ikona

Reeve wcielał się w Supermana w czterech filmach (1978-1987) i to właśnie on nadał twarzy bohatera całemu pokoleniu.

Pierwszy film z 1978 roku wciąż nazywany jest złotym standardem: najlepsze napisy początkowe, humor, czułość i łaszczący ucho orkiestrowy soundtrack Johna Williamsa.
Aktor Christopher Reeve stoi w niebiesko-czerwonym kostiumie superbohatera z literą S na piersi
Plakaty z "Superman" (1978)
Źródło:
Druga część jest nieco mroczniejsza i bardziej dramatyczna. Ale trzecia i czwarta? Kompletne katastrofy, ze słabymi efektami specjalnymi, dziurami w fabule i czystym absurdem.

Lata 2000.: próba przywrócenia magii

"Superman Returns" (2006) próbował wyglądać jak kontynuacja filmów z Reeve'em. Ale okazał się nie kontynuacją, lecz fanowskim "hołdem". Brandon Routh gra powściągliwie, nawet za bardzo. Film jest piękny - ale pusty.
Aktor Brandon Routh w niebiesko-czerwonym kostiumie superbohatera z literą S na piersi wchodzi po schodach
Kadr z "Superman Returns" (2006)
Źródło:
Ma mało akcji, ledwo rozwija głównego złoczyńcę - Lexa Luthora. Choć scena z kulą i okiem Clarka wciąż robi wrażenie.

Henry Cavill: Superman dla dorosłych

"Man of Steel" (2013), "Batman v Superman" (2016) i "Zack Snyder's Justice League" (2021) pokazały zupełnie innego bohatera - mrocznego, wewnętrznie złamanego, czasem bezwzględnego i introspektywnego.

To był Superman, który dorósł w epoce totalnej nieufności wobec zbawicieli. Kim jest - Bogiem czy zagrożeniem? Cavill fizycznie jest dobry, ale ta pretensjonalność Snydera przebijająca przez wszystkie trzy filmy nie wyszła im na dobre.
Aktor Henry Cavill w niebiesko-czerwonym kostiumie superbohatera z literą S na piersi
Kadr z "Man of Steel" (2013)
Źródło:
Mój ulubiony moment - scena z pierwszej części, gdy Clark karze wrednego kierowcę ciężarówki, niszcząc jego auto.

Corenswet: nowy, ale niekoniecznie lepszy

Film z 2025 roku z Davidem Corenswet w roli głównej obiecywał reboot i powrót do klasycznego ducha. Jak na razie mamy solidny kostium Supermana, urzekającego superpsiska Krypto i przyzwoitą grafikę.
Aktor David Corenswet w niebiesko-czerwonym kostiumie superbohatera stoi przy wielkich bramach
Kadr z "Superman" (2025)
Źródło:
Ale minusów jest co niemiara: kostiumy wszystkich pozostałych postaci wyglądają, jakby ktoś je wydrukował na domowej drukarce albo kupił na Amazonie; główny antagonista (Lex Luthor) nie wzbudza żadnych emocji. Sam Clark Kent stał się przesłodzonym "miłym chłopcem", któremu jakoś udaje się zachować słodycz nawet podczas finałowych bitew.

Najlepszy film o Supermanie

To oczywiście "Superman" z 1978 roku. Superman Reeve'a jest życzliwy, wrażliwy, skromny. Nie jest z tego świata, ale jest najbardziej ludzki ze wszystkich.
Mężczyzna rozpina koszulę i odsłania kostium superbohatera z literą S na piersi
Plakat "Superman" (1978)
Źródło:
W tej wersji postacie faktycznie ze sobą oddziałują. Jest wciągająca fabuła, która trzymała w napięciu nawet bez efektownej grafiki. Do tego dochodzi porządny humor (szczególnie podczas interakcji Lexa z jego prawą ręką, Otisem).

Zgadzam się z użytkownikiem IMDb xxdisintegrationxx, który napisał w swojej recenzji: "Film ma na ciebie pozytywny wpływ, a po obejrzeniu czujesz się naprawdę szczęśliwy, co moim zdaniem jest celem kina". Wcześniej na zoomboola.com pisaliśmy o tym, jak krytycy i widzowie ocenili film "Superman" z 2025 roku.