"The Wiz": Kultowa klapa, która dała światu Michaela Jacksona aktora

29 sierpnia Michael Jackson skończyłby 67 lat. I w tym dniu nie sposób nie wspomnieć jego pierwszego i jedynego filmowego doświadczenia — filmu "The Wiz".

Film z 1978 roku spalił się w kinach, ale dał światu Jacksona-aktora i połączył go z Quincy Jonesem — partnerstwo, które zrodziło "Off the Wall", "Thriller" i "Bad".

O czym jest film

"The Wiz" przenosi historię "Czarnoksiężnika z Oz" do Nowego Jorku. Dorothy (Diana Ross), nauczycielka przedszkolna, trafia do magicznej krainy, gdzie spotyka Stracha na Wróble (Michaela Jacksona), Blaszanego Drwala (Nipsey Russell) i Tchórzliwego Lwa (Ted Ross).

Razem wyruszają do Czarnoksiężnika (Richard Pryor), mając nadzieję, że spełni ich marzenia: Strach na Wróble chce mózgu, Blaszany Drwal potrzebuje serca, Lew pragnie odwagi, a Dorothy po prostu chce wrócić do domu.

Za kulisami

Skala filmu jest oszałamiająca: scenografia łączyła fantastyczne elementy z nowojorskim krajobrazem miejskim, przekształcając mosty, place i stacje metra w magiczne lokacje z Oz.
Zwiastun filmu "The Wiz"
Według magazynu "New York: Circus Enterprises Corporation" z listopada 1978 roku, film stał się ostatecznym wyzwaniem twórczym dla legendarnego kompozytora Quincy Jonesa. Początkowo odrzucił projekt z powodu innych zobowiązań, ale twórca oryginalnego musicalu Charlie Smalls przekonał go do współpracy. Praca trwała 16 miesięcy i stała się najtrudniejszym zadaniem w jego karierze.

W nagraniach wzięło udział prawie 300 muzyków i 120 wokalistów, w tym Jackson, który osobiście wykonał kilka kompozycji. Jones był zdeterminowany, żeby "The Wiz" stał się szczytowym osiągnięciem jego muzycznej biografii.

W przeciwieństwie do typowego komponowania muzyki filmowej, gdzie kompozytorzy piszą do już nakręconych scen, tutaj strony scenariusza były "puste" — musieli stworzyć muzykę z wyprzedzeniem, żeby pasowała do choreografii, dialogów i akcji.

Odbiór krytyków i widzów

Publiczność na premierze nagrodziła film owacją na stojąco, a "Variety" (według "Wikipedii") przewidywało sukces. Ale rzeczywistość box office'u była inna: przy budżecie 24 milionów dolarów "The Wiz" zarobił tylko 13,6 miliona, według książki Kathleen Sharp "Mr. and Mrs. Hollywood: Edie and Lew Wasserman and Their Entertainment Empire".
Piosenkarz Michael Jackson w znoszonych ubraniach i peruce wiszący na słupie
Michael Jackson jako Strach na Wróble w "The Wiz"
Źródło:
Krytycy zjechali Lumeta za słabe radzenie sobie z gatunkiem musicalowym, a Ross za to, że była za stara na Dorothy. Jednak występ Jacksona został pochwalony jako "autentycznie teatralny" i "zapadający w pamięć".

Dziś film ma 51% na Rotten Tomatoes, a widzowie nazywają go "zbyt dziwnym, żeby go ignorować". Z czasem "The Wiz" stał się klasykiem kultowym — szczególnie wśród fanów Jacksona i miłośników Broadwayu.

Jasne, "The Wiz" spalił się w kinach, ale to tam Michael poznał Quincy Jonesa, a to na zawsze zmieniło historię muzyki pop. Bez tego filmu moglibyśmy nigdy nie dostać "Thrillera". I choć film nie trafił na listę wielkich musicali, pozostaje ważnym kamieniem milowym — pierwszą i najbardziej nieoczekiwaną rolą Króla Popu. Wcześniej na zoomboola.com pisaliśmy o "The Pagemaster": filmie z Macaulayem Culkinem, który jest lepszy od "Home Alone", ale wszyscy o nim zapomnieli.