Dlaczego Chris Evans marzy o graniu u boku tego nominowanego do Oscara aktora z "Thunderbolts"

Za jakie role znany jest ten aktor? Za który film otrzymał nominację do głównej nagrody filmowej świata? I co łączy go z gwiazdą "The First Avenger"?

Czasami gwiazdy Hollywood wypowiadają się publicznie w sposób, który ostatecznie okazuje się tylko miłymi cytatami dla prasy. Ale są wyjątki — i Chris Evans wydaje się być jednym z nich. Nie tylko nostalgicznie wspomina klasykę aktorstwa; naprawdę chce wejść na scenę teatralną. I nie chce robić tego sam.

Evans, znany z roli Kapitana Ameryki, przyznał, że marzy o występie w teatrze u boku Sebastiana Stana — swojego wieloletniego kolegi z "Avengers". Tak, tego samego Bucky'ego Barnesa, który niedawno powrócił na wielki ekran w "Thunderbolts" (2025).
Aktor Chris Evans w kostiumie superbohatera jako Kapitan Ameryka
Chris Evans
Źródło:
I wygląda na to, że ma już pomysł na ich tandem — potrzebuje tylko zgody partnera. Sam Stan, według IndieWire, regularnie mówi o chęci występowania u boku Cap'a.

Kiedy faktycznie to proponuję — typu, wybierzmy jakąś sztukę — nagle robi się 'bardzo zajęty'. A ja na to: 'Seb, przestań mnie wykorzystywać w wywiadach. Jestem gotowy wejść na scenę', podzielił się Evans w wywiadzie dla Entertainment Weekly.
Aktor Sebastian Stan w czarnym garniturze z długimi włosami w otoczeniu dziennikarzy
Sebastian Stan w Thunderbolts
Źródło:
Sebastian Stan, przypomnijmy, to wcale nie nowicjusz teatralny — występował w broadwayowskich produkcjach "Picnic" i "Talk Radio", a w 2024 roku stał się prawdziwą sensacją sezonu filmowego, grając w kilku odważnych i niekonwencjonalnych rolach ("The Apprentice" i "A Different Man"), zdobywając nominację do Oscara za portret Donalda Trumpa.

Evans od dawna przyglądał się projektom teatralnym, ale to właśnie partnerstwo z Sebastianem rozpala jego zainteresowanie: "Kocham Seba. Uwielbiam z nim pracować."

Może tym wyznaniem Chris Evans robi pierwszy krok w kierunku realizacji prawdziwego projektu. Widzom pozostaje tylko czekać — i mieć nadzieję, że marzenie Kapitana Ameryki wkrótce zamieni się w szyld na Broadwayu. Wcześniej na zoomboola.com informowaliśmy, jak Chris Evans skomentował swoją nieobecność w nowych filmach "Avengers".