Festiwal Filmowy TIFF prezentuje pierwsze ujęcia Sydney Sweeney jako bokserki

Tutaj nie ma śladu błyszczącej wizerunku Sweeney.

Na zdjęciu z TIFF Sydney stoi w ringu: w szortach, bokserskiej koszulce, z ochraniaczem na zębach i w rękawicach. Jej twarz wygląda, jakby właśnie znokautowała przeciwniczkę. I to nie przypadek. Aktorka wciela się w postać, która zmieniła kobiecy boks w USA.

O czym jest film

"Christy" opowiada historię legendy ringu Christy Martin — mistrzyni świata i pierwszej kobiety przyjętej do Nevadzkiej Galerii Sław Boksu.

Od końca lat 80. stoczyła 59 walk, stała się pierwszą bokserką, która trafiła na okładkę magazynu "Sports Illustrated", a nawet weszła do ringu w tej samej gali co Mike Tyson. Ale jej droga to nie tylko sport — małżeństwo z trenerem Jimem Martinem zakończyło się zamachem na jej życie.
Aktorka Sydney Sweeney w białej koszulce i czerwonych rękawicach stoi na ringu bokserskim
Pierwsze zdjęcie z "Christy"
Źródło:
To oparte na prawdziwych wydarzeniach. Christy Martin osobiście nadzoruje kręcenie filmu i pomaga twórcom, żeby niczego ważnego nie przegapili.

Kto gra

W Christy wciela się Sydney Sweeney, znana z "Euphoria" i "The White Lotus". Jima Martina gra Ben Foster, a Merritt Wever wcieli się w dziewczynę Christy.

W filmie występują też Katy O'Brian, Jess Gabor, Ethan Embry i Chad L. Coleman. Reżyserem jest David Michôd, znany z "The Rover" i "Animal Kingdom".

Jak Sydney Sweeney przygotowywała się do roli

My z zoomboola.com pisaliśmy, że podczas kręcenia Sweeney przytyła 14 kilogramów i przeszła przez treningi obejmujące ćwiczenia siłowe, sparingi w ringu, kickboxing i rygorystyczną dietę.
Aktorka Sydney Sweeney z czarną kokardką we włosach, uśmiechnięta
Sydney Sweeney
Źródło:
Każdy dzień był jak pełny obóz treningowy. Aktorka wyznała w wywiadzie dla W Magazine: "Nie mieściłam się w żadne z moich ubrań, ale stałam się naprawdę silna".

Kiedy premiera

Światowa premiera "Christy" zaplanowana jest na wrzesień 2025 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto. A sądząc po tym pierwszym spojrzeniu, czeka nas mocny, surowy i szczery film biograficzny.