Film, który uratował Paramount: dlaczego `Rosemary`s Baby` pozostaje wzorem horroru

Są filmy, które nie tylko stają się kultowymi klasykami, ale dosłownie zmieniają los ich twórców—i całej branży jako całości. Takim filmem jest "Rosemary's Baby" (1968) Romana Polańskiego. Dlaczego warto go obejrzeć dzisiaj?

Nowy głos w Hollywood — Jak Polański zdobył projekt kultowy

Pod koniec lat 60-tych, Paramount Studios, które istniało od ponad pół wieku, znajdowało się w poważnym kryzysie. Większość ich filmów nie odnosiła sukcesów w kasach, a konkurencja ze strony telewizji i niezależnych studiów nasilała się.

Firma desperacko potrzebowała projektu, który mógłby stać się sensacją — i okazała się nim adaptacja powieści Iry Levina "Rosemary's Baby." Młody polski reżyser, Roman Polański, został zaangażowany, mając już na koncie film "Repulsion" (1965).
Aktorka Mia Farrow z krótką fryzurą zakrywa usta dłonią w strachu
Scena z 'Rosemary's Baby'
Źródło:
Była to pierwsza praca Polańskiego w Hollywood i początkowo myślał, że zaproponowano mu film lekki i rozrywkowy. Jednak po przeczytaniu powieści Levina, reżyser szybko zdał sobie sprawę, że ma szansę stworzyć coś naprawdę wyjątkowego.

Unikalna Aktorka i Casting przez Szkic

Kiedy przyszła pora na wybór aktorów drugoplanowych, Polański przyjął niekonwencjonalne podejście. Reżyser naszkicował, jak wyobraża sobie każdego mieszkańca "Bramford" (budynku apartamentowego w Nowym Jorku) i przekazał swoje rysunki do studia. Aktorzy Ruth Gordon i Sidney Blackmer zostali obsadzeni w filmie w ten sposób.

Studio początkowo planowało obsadzić Jane Fondę w roli głównej, ale odmówiła z powodu projektów europejskich. Rola trafiła więc do Mii Farrow, początkującej aktorki znanej głównie jako żona Frank Sinatra.

"Widziałem ją tylko na okładce 'Life'. Szczerze mówiąc, nie zrobiła na mnie wrażenia, dopóki nie zaczęliśmy razem pracować. Wtedy odkryłem, ku mojemu zaskoczeniu, że jest genialną aktorką. To jedna z najbardziej wymagających ról kobiecych, jakie mogę sobie wyobrazić," powiedział Polański w wywiadzie z krytykiem filmowym Rogerem Ebertem.

Co ciekawe, Farrow zarobiła tylko 18 000 dolarów za swoją pracę, ale "Rosemary's Baby" stało się początkiem jej imponującej kariery.

Kiedy filmowanie przekracza granice

Aby uzyskać idealne ujęcie, aktorzy czasami musieli robić ekstrawaganckie rzeczy. Na przykład Farrow zjadła surową wątrobę przed kamerą, mimo że była wegetarianką. Jednak najbardziej ekstremalny przypadek miał miejsce podczas kręcenia sceny, w której Rosemary przebiega przez ruchliwą ulicę. Epizod nie był starannie zaaranżowany: nikt nie planował zablokować drogi ani zatrudnić kaskaderów.
Dziewczyna leży na podłodze, otrzymując porady od asystentów, reżyser przygotowuje się do nakręcenia sceny kamerą
Mia Farrow i Roman Polanski na planie 'Rosemary's Baby'
Źródło:
Farrow dosłownie musiała ryzykować życie, wbiegając w ruch uliczny. Polański podjął nie mniejsze ryzyko—sam trzymał kamerę, ponieważ nikt z ekipy nie chciał pracować w takich warunkach. Na szczęście scena została nakręcona za jednym podejściem.

Rewolucja w Gatunku: Diabeł Tkwi w Szczegółach

Przed "Rosemary's Baby" filmy grozy kojarzyły się z tanimi efektami specjalnymi i schematycznymi fabułami. Polański całkowicie zmienił zasady gry. Uczynił film tak realistycznym i niemal zwyczajnym, jak to tylko możliwe, integrując horror z codziennym życiem.

Widz nie widzi potworów ani krwawych scen, ale czuje, że coś jest nie tak. Kamera często skupia się na Rosemary z dziwnych kątów lub oddala się, jakbyśmy ją podglądali, wzmacniając poczucie paranoi. Wąskie korytarze i przyciemnione oświetlenie tworzą wrażenie, że mieszkanie bohaterki powoli staje się pułapką.

"Film rezonuje, ponieważ gra na czymś tak ludzkim, mianowicie na strachu przed dzieckiem-potworem. A to jest pierwotne," cytuje krytyk filmowy Molly Haskell w Vanity Fair.

Genialna praca dźwiękowa zasługuje na specjalne brawa. Od upiornej kołysanki po złowrogie pauzy w dialogach, te techniki intensyfikują atmosferę i przyprawiają o dreszcze.
Plakat filmowy: wózek dziecięcy stoi na tle czarno-zielonym, z tytułem filmu napisanym po angielsku na dole
Plakat filmu 'Rosemary's Baby'
Źródło:
Plakat filmu również był rewolucyjny — zielone tło i kołyska na tle sylwetki miasta. Wcześniej kampanie reklamowe filmów grozy były głośne, ale tutaj skupiono się na minimalizmie i niepokojącej dwuznaczności.

Film, który zaryzykował wszystko — i uratował wytwórnię

Ryzyko było ogromne: filmowi przydzielono 3,2 miliona dolarów — znaczący budżet na tamte czasy. Jednak ta ryzykowna decyzja całkowicie się opłaciła. "Rosemary's Baby" stał się ogromnym hitem, zarabiając ponad 33 miliony dolarów na całym świecie.

Horror nie tylko wyciągnął Paramount z kryzysu, ale także pokazał, że ryzykowne projekty mogą zdefiniować przemysł na nowo. Sukces "Rosemary's Baby" utorował drogę dla przyszłych kultowych hitów wytwórni, takich jak "The Godfather" i "Jaws".

Klątwa czy Zbieg Okoliczności?

Mistycyzm czy fatalny zbieg okoliczności, ale po premierze filmu obsada doświadczyła tragedii. Kompozytor Krzysztof Komeda zmarł w tajemniczych okolicznościach, a producent William Castle trafił do szpitala z silnym bólem brzucha, co wymagało pilnej operacji.

Jednak najstraszniejszy los spotkał żonę reżysera, modelkę Sharon Tate. Jak informowaliśmy na zoomboola.com, w sierpniu 1969 roku została brutalnie zamordowana przez zwolenników seryjnego mordercy Charlesa Mansona. W tamtym czasie Tate była w dziewiątym miesiącu ciąży.

Oczywiście te tragedie można wyjaśnić jako zbiegi okoliczności, ale wielu fanów Polańskiego wierzy, że film był przeklęty.

Dlaczego Powinieneś Obejrzeć Ten Film Dziś

Ponad pół wieku po premierze, "Rosemary's Baby" nadal zbiera uznanie zarówno wśród krytyków, jak i widzów. Na Rotten Tomatoes film ma ocenę świeżości 96%, opartą na 82 recenzjach krytyków. Na IMDb, ten horror ma wynik 8,0 na 10, co potwierdza jego status jako klasyka gatunku.
Rosemary's Baby (1968) Trailer
Film jest słusznie uważany za ikonę psychologicznego horroru. Polański stworzył atmosferę, która przyprawia o dreszcze. "Film przyciąga bez eksplicytnej przemocy czy krwi," podsumowuje Variety.
I co jest szczególnie ważne — dziś ta historia zyskała nową aktualność. To nie tylko film o złowrogim spisku, ale opowieść o kobiecie, której głosu nikt nie chce słuchać. W świecie, gdzie tematy przemocy, gaslightingu i autonomii ciała są omawiane bardziej intensywnie niż kiedykolwiek, film Polańskiego staje się przerażająco aktualny na nowo.
Po "Rosemary's Baby" rozpoczęła się nowa era psychologicznego horroru — filmy takie jak "Egzorcysta," "Omen" i "Egzorcysta" wiele zawdzięczają Polańskiemu. Film z lat 60. stał się nie tylko kultowy, ale ukształtował język gatunku, z którego horrory korzystają do dziś.
W thrillerze "Mother!" (2017), Darren Aronofsky również gra na paranoi głównej bohaterki. A reżyser "Hereditary" (2018) Ari Aster wspomniał "Rosemary's Baby" jako jeden z filmów, które wpłynęły na jego wizję w wywiadzie dla Motion Pictures. Nawet jeśli znasz każdą scenę z legendarnego filmu Polańskiego, warto go obejrzeć ponownie — aby przypomnieć sobie, jak szybko przytulne życie może zamienić się w koszmar.

Czy oglądałeś "Rosemary's Baby"? Czy uważasz, że wszystko, co się wydarzyło, mogło być jedynie wytworem wyobraźni głównej bohaterki? Porozmawiajmy w komentarzach!