Samuraj kontra kowboje: Western osadzony w uniwersum John Wicka jest w produkcji

Uniwersum Johna Wicka wciąż się rozrasta. Do znanych filmów akcji w stylu neo-noir dołącza teraz western samurajski.

Według Variety, scenariusz napisał Austin Everett – debiutant znany dotąd jedynie z niezależnych krótkometrażówek i filmu o prowokacyjnie długim tytule: "Aliens Abducted My Parents and Now I Feel Kinda Left Out".

Szczegóły trzyma w tajemnicy, ograniczając się do stwierdzenia: "To chyba wszystko, co mogę powiedzieć".
Aktor Keanu Reeves z długimi włosami w czarnym klasycznym garniturze
Kadr z John Wick 2
Źródło:
Tymczasem Lionsgate przygotowuje też animowany prequel z akcją w stylu anime, w którym Keanu Reeves ponownie użyczy głosu swojej kultowej postaci.

Ale skoro nowe projekty dopiero ruszają, to idealny moment, żeby wrócić do oryginalnych filmów serii. My w uznayvse uszeregowaliśmy je od najlepszego do najsłabszego:

John Wick 3

Trzecia część to absolutny szczyt serii. Keanu Reeves na koniu, walka w sklepie z bronią, szalona gonitwa motocyklowa z katanami – to styl franczyzy destylowany do perfekcji. Dorzućmy do tego barwne nowe postacie, w tym Asia Kate Dillon i Halle Berry z bojowymi psami, i mamy prawdziwy bukiet akcji, emocji i czystej adrenaliny.

John Wick

101 minut zemsty za zamordowanego szczeniaka. Cóż może być bardziej dramatyczne niż pierwsza część? Finałowa rozprawa z rosyjskim gangsterem wypada skromnie w porównaniu z późniejszymi odsłonami, ale to tutaj narodził się charakterystyczny styl całej serii.
Zwiastun John Wick
John Wick 4

Najdłuższy i najbardziej ambitny film serii. Trzy godziny hipnotycznej przemocy, ujęć z lotu ptaka i pojedynku o wschodzie słońca. Hipnotyzująca paryska cinematografia. Owszem, kilka scen można było przyciąć, ale ogólnie to epicki finał, który naprawdę czuje się jak ostatni rozdział.

John Wick 2

Sequel przekształcił historię w pełnoprawną mitologię. Tu po raz pierwszy widzimy świat gildii zabójców w całej okazałości, a sceny w stylu "śmiertelnego ołówka" uczyniły z Wicka mema.

Ballerina

Spin-off z Aną de Armas w roli głównej. Jak na razie najsłabsze ogniwo. Ana stara się jak może, akcja jest efektowna, ale fabuła jest przeładowana i gubi się na tle głównej serii. Złoczyńcy są bez wyrazu, postacie drugoplanowe nie zostają w pamięci. Ballerina sprawia wrażenie projektu fan-service'owego, który ciągle przypomina o "prawdziwych" filmach, ale nie potrafi dorównać ich poziomowi. A wcześniej informowaliśmy na zoomboola.com, że Keanu Reeves chce zagrać w sequelu Cyberpunk 2077.