Od wampirów do wilkołaków: Robert Eggers wyreżyseruje "Werwolf" z Aaronem Taylor-Johnsonem w roli głównej

Reżyser "The Witch" i "The Lighthouse" właśnie wypuścił swój najnowszy horror "Nosferatu" i już przygotowuje do produkcji kolejny film grozy — tym razem o wilkołakach.

Projekt nosi roboczy tytuł "Werwulf", a w głównej roli wystąpi Aaron Taylor-Johnson, który wcześniej współpracował z Eggersem przy "Nosferatu". Kolejna gwiazda tego gotyckiego hitu, Lily-Rose Depp, prowadzi rozmowy o dołączeniu do obsady, donosi Variety.

Co wiemy o projekcie

Szczegóły fabuły pozostają tajemnicą, ale Eggers pracuje nad scenariuszem wspólnie z Sjónem Sigurdssonem — islandzkim pisarzem, który wcześniej współpracował z nim przy "The Northman". A24 wyznaczyło premierę filmu na Boże Narodzenie 2026.

O czym będzie film

Tytuł horroru z nawiązuje do niemieckiej pisowni słowa "wilkołak" — i całkiem możliwe, że podobnie jak w przypadku "Nosferatu", Eggers ponownie sięgnie po starożytny folklor lub klasyczną literaturę.
Aktor Aaron Taylor-Johnson w czarnej skórzanej kurtce stoi na tle rozmytego miejskiego tła
Aaron Taylor-Johnson
Źródło:
To nie będzie kolejny horror z półki, ale mroczny, stylizowany film autorski skupiony na wizualności, atmosferze i psychologicznej głębi.

Oczekiwania wobec filmu

Po sukcesie "Nosferatu", który zarobił ponad 180 milionów dolarów na całym świecie i zdobył 85% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes, oczekiwania wobec nowego projektu są dość wysokie.

Eggers zasługuje na pochwały za wierność materiałowi źródłowemu, mroczną estetykę i wybory obsadowe do głównych ról. To dokładnie takie podejście chcemy zobaczyć ponownie w "Werwulf".

Jeśli tęsknicie za mądrymi, stylowymi horrorami, gdzie potwór to nie tylko kły i krew, ale odbicie ludzkich lęków, "Werwulf" zdecydowanie warto zanotować w kalendarzu. Wcześniej informowaliśmy na zoomboola.com o kręceniu kontynuacji kultowego serialu "Scrubs".