Paul Thomas Anderson

Paul Thomas Anderson
5.5
Dyskusja
Imię:
Paul Thomas Anderson
Kim jest:
Data urodzenia:
(55 lat)
Miejsce urodzenia:
Studio City, Kalifornia, Stany Zjednoczone
Wzrost:
Waga:
80 kg
Znak Zodiaku:
(charakterystyka)
Horoskop chiński:
Linki:

Biografia Paula Thomasa Andersona

Paul Thomas Anderson to jeden z najbardziej wpływowych reżyserów współczesnego kina. Mistrz dramatu psychologicznego, w swoich filmach bada złamanych ludzi, dysfunkcyjne rodziny i poszukiwanie odkupienia.

Wśród jego kultowych dzieł znajdziemy: Boogie Nights (1997), Magnolia (1999), There Will Be Blood (2007), The Master (2012), Phantom Thread (2017), Licorice Pizza (2021) oraz epickie thrillery One Battle After Another (2025).
Reżyser Paul Thomas Anderson siedzi na różowej kanapie
Paul Thomas Anderson
Źródło:
Mimo 11 nominacji do Oscara za swoje filmy, Anderson wciąż nie zdobył statuetki. Pozostaje jednak jedynym reżyserem, który zgarnął główne nagrody ze wszystkich trzech najważniejszych festiwali filmowych – w Cannes, Wenecji i Berlinie.

Dzieciństwo i rodzina

Paul Thomas Anderson przyszedł na świat 26 czerwca 1970 roku w Studio City, przedmieściu Los Angeles. Jego rodzicami byli Ernie Anderson i Edwina Gough. Oprócz Paula, para wychowywała jeszcze ośmioro jego rodzeństwa: troje biologicznych i pięcioro przyrodniego z pierwszego małżeństwa ojca.

Ojciec był prawdziwą legendą amerykańskiej telewizji. Karierę zaczynał w Ohio jako prowadzący w lokalnej stacji radiowej WHK. W latach 60. Ernie prowadził w Cleveland nocny program horrorowy pod pseudonimem Ghoulardi – ekscentryczna postać z sztuczną bródką, która kpiła z tanich filmów klasy B podczas ich emisji.

W latach 70. rodzina przeniosła się do Kalifornii. Ojciec został głosem stacji ABC i zaczął zarabiać ponad milion dolarów rocznie.

Atmosfera w domu była skomplikowana. Paul miał trudną relację z matką – to temat, o którym nie mówi publicznie. Z ojcem natomiast łączyła go bliska więź – Ernie wspierał syna na każdym kroku i inspirował go, by został pisarzem albo reżyserem. To ojciec jako pierwszy w okolicy kupił magnetowid, otwierając przed chłopcem nieskończoną bibliotekę filmów.
Szkolne zdjęcie uśmiechniętego Paula Thomasa Andersona
Paul Thomas Anderson jako dziecko
Anderson nigdy nie planował planu B – kino było jego jedynym celem od dziecka. W wieku ośmiu lat nakręcił swój pierwszy film kamerą Betamax, którą dostał od ojca w 1982 roku. Potem przesiadł się na taśmę 8mm, ale szybko zorientował się, że Betamax z kasetami jest wygodniejszy. Jako nastolatek zaczął pisać scenariusze i eksperymentować z 16-milimetrową kamerą Bolex.

Po liceum Anderson próbował różnych ścieżek. Najpierw zapisał się do Santa Monica College, potem spędził dwa semestry w Emerson College w Bostonie, studiując anglistykę. Tam jego wykładowcą był legendarny pisarz David Foster Wallace, autor Infinite Jest. Ale edukacja szybko go rozczarowała – czuł, że szkoła zamienia tworzenie filmów w "odrabianie lekcji i rutynę".

Na New York University Anderson wytrzymał zaledwie dwa dni. Krążą plotki, że na zaliczenie kursu podał pracę laureata Nagrody Pulitzera, dramatopisarza Davida Mameta jako swoją własną, dostał trójkę i pomyślał: po co studiować pod ludźmi, którzy dają Mametowi trójkę? Po tym rzucił szkołę filmową.

Kariera

Pierwsze triumfy

Szkołą filmową Andersona były plany seriali telewizyjnych, reklam i teledysków, gdzie zbierał praktyczne doświadczenie. A zamiast dyplomu postanowił nakręcić własny krótkometrażówkę – Cigarettes & Coffee (1993).

Za 10 tysięcy dolarów zgarniętych z wygranych w kasynie, karty kredytowej dziewczyny i pieniędzy, które ojciec odkładał na edukację Paula, stworzył 20-minutową historię o pięciu postaciach, których losy łączy dwudziestocentówka.
Young Paul Thomas Anderson (1992)
Krótkometrażówka trafiła na Sundance, przykuła uwagę branżowych insiderów i przyniosła mu zaproszenie do programu fabularnego w następnym roku. Jego mentorem został szkocki reżyser Michael Caton-Jones, który od razu wyczuł talent: "Ma dar i w pełni ukształtowany głos twórczy, ale niewielkie praktyczne doświadczenie".

Anderson wziął swój krótkometrażówkę i rozwinął historię do pełnego metrażu. Tak powstał jego debiut Sydney (później przemianowany na Hard Eight, 1996) – noir o starzejącym się zawodowym graczu kasynowym, który bierze pod swoje skrzydła młodego nieudacznika. Philip Baker Hall, John C. Reilly, Gwyneth Paltrow i bardzo młody Philip Seymour Hoffman – ten zespół stał się fundamentem przyszłej "trupy" Andersona, aktorów, z którymi miał pracować przez lata.

Ale Rysher Entertainment przemontowało film wbrew woli reżysera. Anderson, nie chcąc ustąpić, zgłosił własną wersję na festiwal w Cannes w 1996 roku, a potem zebrał 200 tysięcy dolarów (w tym pieniądze od aktorów Halla, Reilly'ego i Paltrow), żeby wypuścić swój montaż. Legendarny krytyk Roger Ebert napisał: "Filmy takie jak Hard Eight przypominają nam, jak oryginalne i porywające potrafią być filmowe postaci".
Paul Thomas Anderson w okularach ze słuchawkami na szyi i Philip Baker Hall
Paul Thomas Anderson na planie Hard Eight
Źródło:

Przełom

Pracując nad pierwszym filmem, Anderson już pisał drugi – finalizując scenariusz w 1995 roku. Efektem był Boogie Nights (1997), rozwinięta wersja jego studenckiego krótkometrażówki o aktorze porno, "The Dirk Diggler Story".

Film zanurzył widzów w złotą erę przemysłu porno końca lat 70. i opowiedział historię zmywaka, który zostaje gwiazdą pod scenicznym pseudonimem.

Prezes New Line Cinema, Michael De Luca, przeczytał scenariusz i był zachwycony. Boogie Nights wszedł na ekrany 10 października 1997 roku i natychmiast stał się kultowym klasykiem. Film wskrzesił karierę Burta Reynoldsa i zrobił gwiazdy z Marka Wahlberga i Julianne Moore. Krytycy zachwycali się tym, jak Anderson ukazał upadek i zmartwychwstanie swoich postaci – na przykład samobójstwo i morderstwo uchwycone niemal jednym ciągłym ujęciem.
Paul Thomas Anderson i Heather Graham stojący przy basenie
Paul Thomas Anderson na planie Boogie Nights
Źródło:
Anderson zebrał coś rzadkiego w amerykańskim kinie: stały zespół pierwszorzędnych aktorów. Oprócz Halla, Reilly'ego i Hoffmana, jest Julianne Moore, Melora Walters, William H. Macy, Luis Guzmán. Wszyscy oni mieli pojawiać się w jego kolejnych pracach raz za razem.

Magnolia

Po sukcesie Boogie Nights, New Line dało Andersonowi carte blanche. Chciał zrobić coś "intymnego i kameralnego", ale scenariusz "po prostu rósł". Efektem była trwająca trzy godziny Magnolia (1999) – dziewięć przeplatających się historii o samotnych, złamanych ludziach z San Fernando Valley, którzy próbują uciec od pułapki własnej przeszłości.

Film oszołomił skalą i śmiałością. Jest umierający prezenter telewizyjny (Philip Baker Hall), żona milionera dręczona poczuciem winy (Julianne Moore), bezczelny guru podrywu (Tom Cruise w nominowanej do Oscara roli) i pechowy gliniarz (John C. Reilly). A wszystko kończy się biblijnym deszczem żab – nawiązaniem do Księgi Wyjścia. Sam Anderson powiedział później:
Mam przeczucie, że Magnolia jest – na dobre i na złe – najlepszym filmem, jaki kiedykolwiek zrobię.
Paul Thomas Anderson
Postać umierającego producenta Earla Partridge'a w Magnolii bezpośrednio nawiązuje do śmierci ojca Andersona na raka w 1997 roku.

Po dwóch rozbudowanych eposach Anderson niespodziewanie skręcił w minimalizm. Punch-Drunk Love (2002) jest jak na jego standardy krótki (zaledwie 90 minut) – komediodramat romantyczny z Adamem Sandlerem w roli głównej. Sandler gra Barry'ego Egana, nieśmiałego właściciela firmy produkującej tłoczki, otoczonego przez siedem sióstr. Barry dzwoni na sekslinię z samotności, zakochuje się, rozbija szklane drzwi i nie rozumie, co się z nim dzieje.
Punch-Drunk Love – Trailer
Za ten film Anderson dostał nagrodę za reżyserię w Cannes. Obraz był surrealistyczny, absurdalny, nasycony jaskrawymi kolorami i nerwową energią – kompletne przeciwieństwo Magnolii. Krytycy byli zdumieni: Anderson udowodnił, że potrafi wszystko.

There Will Be Blood

Reżyser zamilkł na pięć lat. Potem wrócił z filmem There Will Be Blood (2007), najbardziej ambitnym i najciemniejszym dziełem swojej kariery. Film, bardzo luźno adaptujący powieść Uptona Sinclaira "Oil!", opowiada historię Daniela Plainviewa, bezwzględnego poszukiwacza ropy w Kalifornii na początku XX wieku. Daniel jest opętany bogactwem, władzą i nienawidzi ludzi.

Daniel Day-Lewis, który go zagrał, stworzył monumentalną, niemal biblijną postać – i zdobył drugiego Oscara dla najlepszego aktora. Sam Anderson zgarnął osiem nominacji do Oscara, w tym za najlepszy film, reżyserię i scenariusz adaptowany. Krytycy porównywali There Will Be Blood do arcydzieł takich jak Citizen Kane czy Giant. Dziś film często nazywany jest jednym z najwybitniejszych dzieł kina XXI wieku.
Paul Thomas Anderson wskazuje ręką Danielowi Day-Lewisowi kierunek w stronę kamery
Paul Thomas Anderson i Daniel Day-Lewis na planie filmu There Will Be Blood
Źródło:
Styl Andersona stał się bardziej surowy, bardziej ceremonialny. Od czasu There Will Be Blood do wszystkich filmów Andersona muzykę pisze Jonny Greenwood z Radiohead, tworząc przenikliwe, niepokojące kompozycje.

The Master

Po There Will Be Blood Anderson spędził pięć lat na rozwijaniu swojego kolejnego filmu. Efektem był The Master (2012) – najbardziej enigmatyczne i emocjonalnie nabite dzieło reżysera.

Film śledzi losy weterana II wojny światowej Freddiego Quella (Joaquin Phoenix), alkoholika z zespołem stresu pourazowego, który trafia na charyzmatycznego przywódcę sekty Lancastera Dodda (Philip Seymour Hoffman).
The Master – Trailer
Choć film tego wprost nie mówi, wszyscy rozumieli: to opowieść o scjentologii i L. Ronie Hubbardzie. Ale The Master to tak naprawdę historia o platonicznej miłości między dwoma mężczyznami. Sam Anderson powiedział na festiwalu w Wenecji: to film o więzi, która wydobywa z każdej postaci zarówno to, co najgorsze, jak i to, co najlepsze.

Phoenix i Hoffman podzielili się nagrodą dla najlepszego aktora na festiwalu w Wenecji (ex aequo), a film zdobył Srebrnego Lwa za reżyserię.

Anderson uważa The Master za swój ulubiony film:
Ilość emocji, którą ja i oni – Phil, Joaquin, Amy Adams – w to włożyliśmy... Nie jestem pewien, czy to w pełni udane. Ale dla mnie jest w porządku. Jestem z tego naprawdę dumny.
Paul Thomas Anderson

Od Pynchona do mody

W 2014 roku Anderson stał się pierwszym filmowcem, który zaadaptował Thomasa Pynchona – kultowego autora, który wcześniej nigdy nie zgadzał się na ekranizację swoich książek. Inherent Vice to psychodeliczna komedia detektywistyczna o prywatnym detektywie-ćpunie Docu Sportello (znów Joaquin Phoenix), który prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia byłej dziewczyny w Los Angeles lat 70. Film jest surrealistyczny, zagmatwany, czasem absurdalny, ale przesiąknięty melancholią za minioną epoką.

Phantom Thread (2017) ponownie połączył Andersona z Danielem Day-Lewisem, który ogłosił, że będzie to jego ostatnia rola. Day-Lewis zagrał Reynoldsa Woodcocka, perfekcjonistycznego krawca w londyńskim świecie haute couture lat 50. Jego życie wywraca się do góry nogami, gdy zakochuje się w młodej kelnarce Almie (Vicky Krieps).

Pomysł na film przyszedł Andersonowi, gdy chorował na grypę, a jego partnerka Maya Rudolph opiekowała się nim tak czule, że pomyślał: "Ciekawe, czy nie chce mnie utrzymać w tym stanie przez tydzień czy dwa?" Tak narodziła się ta historia o toksycznym, a jednocześnie magnetycznym romansie. Film otrzymał sześć nominacji do Oscara, w tym za najlepszy film.
Paul Thomas Anderson leżący na podłodze, patrzący w obiektyw kamery
Paul Thomas Anderson na planie Phantom Thread
Źródło:
Potem przyszedł Licorice Pizza (2021) – lekka, ciepła komedia o dorastaniu osadzona w San Fernando Valley lat 70. Piętnastoletni aktor Gary Valentine (Cooper Hoffman, syn nieżyjącego Philipa Seymoura Hoffmana) zakochuje się w 25-letniej Alanie Kane (Alana Haim z zespołu HAIM).

To najjaśniejszy, najbardziej beztrosk film Andersona – niemal pozbawiony mrocznych zakamarków, które wypełniały jego wczesne dzieła. Film zdobył trzy nominacje do Oscara i był listem miłosnym do dzielnicy, w której sam reżyser dorastał.

Styl reżyserski i ulubieni aktorzy

Styl Andersona to coś, co rozpoznasz od razu: ciągle ruchoma kamera, długie ujęcia jezdne, wykorzystanie wielkoformatowej taśmy filmowej (65 mm przy "The Master", 70 mm przy "There Will Be Blood") i niesamowita dbałość o każdy detal.

Słynie ze skomplikowanych sekwencji, jak ta kultowa scena w nocnym klubie w "Boogie Nights" – nakręcona jednym ciągłym ujęciem, które wymagało całej nocy zdjęciowej z zapasową ekipą kamerzystów w pogotowiu.

Anderson mówi:
Te długie, wymyślne ujęcia jezdne to po prostu świetna zabawa. Aktorzy je uwielbiają. Granie w filmach jest zwykle takie pofragmentowane. Dla nich to po prostu frajda – móc naprawdę zagrać coś od początku do końca, pozwolić temu oddychać.
Paul Thomas Anderson
Muzyka jest dla Andersona równie istotna jak obraz. Po raz pierwszy zdał sobie z tego sprawę, oglądając scenę z "A Clockwork Orange" Kubricka, gdzie Alex brutalnie atakuje przechodnia, śpiewając piosenkę Franka Sinatry. Od tamtej pory Anderson używa muzyki jako kontrapunktu, tworząc napięcie między nastrojem a rzeczywistością.

Większość filmów Andersona kręcił operator Robert Elswit (z wyjątkiem "The Master", którego autorem zdjęć był Mihai Mălaimare Jr., oraz "Phantom Thread", gdzie Anderson sam obsługiwał kamerę). Jego kompozytorami byli Jon Brion ("Magnolia", "Punch-Drunk Love") i Jonny Greenwood (wszystkie filmy od "There Will Be Blood"). Kostiumografka Mark Bridges towarzyszyła mu niemal przy każdym projekcie.
The Beauty of Paul Thomas Anderson
Ale największym atutem Andersona są jego aktorzy. Philip Seymour Hoffman zagrał w pięciu jego filmach, zanim zmarł na skutek przedawkowania w 2014 roku. Joaquin Phoenix wystąpił w trzech ("The Master", "Inherent Vice", a później pomógł Andersonowi przy "Napoleonie" Ridleya Scotta w 2023 roku, przepisując scenariusz). Daniel Day-Lewis – dwukrotnie. Anderson nazywał tego ostatniego "najlepszym aktorem na świecie".

Anderson często reżyseruje teledyski – dla Fiony Apple (z którą był w związku od 1997 do 2002 roku), Radiohead, HAIM i Joanny Newsom. W 2015 roku nakręcił dokument "Junun" o nagrywaniu albumu Jonny'ego Greenwooda w Indiach.

Życie prywatne i zainteresowania

Od listopada 2001 roku Paul Thomas Anderson jest w związku z aktorką i komiczką Mayą Rudolph, gwiazdą Saturday Night Live. Poznali się właśnie dzięki SNL – w 2000 roku Anderson wyreżyserował dla programu skecz z Benem Affleckiem. Jak mówi Maya, nie zdradzi dokładnie, jak do tego doszło: "To słodka historia... Zbyt osobista. Nie chcę się nią dzielić".

Choć para oficjalnie nie jest małżeństwem, Maya nazywa Andersona swoim mężem. Jak wyjaśniła w rozmowie z New York Timesem: "Ludzie rozumieją, co to znaczy. To znaczy, że jest ojcem moich dzieci, mieszkam z nim, jesteśmy parą i nigdzie się nie wybieramy". Anderson przyznał w wywiadach, że Maya sprawia, iż "codziennie przewraca go ze śmiechu".
Paul Thomas Anderson w smokingu i Maya Rudolph w czerwonej sukni na ceremonii Oscarów
Paul Thomas Anderson i Maya Rudolph
Źródło:
Mają czworo dzieci: najstarszą córkę Pearl Minnie (urodzoną w październiku 2005), Lucille (2009), syna Jacka (2010) i najmłodszą Minnie Idę (2013). Rodzina mieszka w San Fernando Valley, niedaleko Tarzany. Anderson codziennie rano odwozi dzieci do szkoły, a potem jedzie do swojego biura.

Maya pojawiła się w filmach Andersona Inherent Vice i Licorice Pizza. W tym drugim wystąpiła zresztą cała rodzina reżysera, łącznie z dziećmi.

Anderson rzadko udziela wywiadów i ogranicza swoje publiczne wypowiedzi do minimum. Nie znosi towarzyskich spotkań, nie korzysta z mediów społecznościowych i unika hollywoodzkich imprez. W 2012 roku The Guardian nazwał go "najbardziej oddanym filmowcem swojego pokolenia" właśnie za tę niechęć do autopromocji.

Jego hobby? Kino. Anderson uwielbia oglądać filmy, zwłaszcza klasyki. Wśród jego ulubionych reżyserów są: Robert Altman, Jonathan Demme (kiedyś powiedział, że trzema reżyserami, którzy wpłynęli na niego najbardziej, byli Jonathan Demme, Jonathan Demme i Jonathan Demme), Martin Scorsese, Stanley Kubrick, Lars von Trier. Ulubione filmy: Bad Day at Black Rock, Dr. Strangelove, Nashville, The Silence of the Lambs, Gunda, Barry Lyndon.

Paul Thomas Anderson dziś

We wrześniu 2025 roku do kin trafił dziesiąty film fabularny Andersona – One Battle After Another. To jego najdroższy i najbardziej ambitny projekt, z budżetem oscylującym wokół 175 milionów dolarów (choć Warner Bros. podaje kwotę 130 milionów). Po raz pierwszy w karierze Anderson pracował z prawdziwą gwiazdą Hollywood – Leonardo DiCaprio, który otrzymał swoje standardowe 20 milionów dolarów wynagrodzenia.

Film powstał na podstawie powieści Thomasa Pynchona "Vineland" z 1990 roku, choć Anderson przyznaje, że "za błogosławieństwem Pynchona ukradłem fragmenty, które naprawdę do mnie przemawiały, i zacząłem układać z nich wszystkie te pomysły w całość".
Paul Thomas Anderson i Leonardo DiCaprio idący skuleni przez wysoką trawę
Paul Thomas Anderson i Leonardo DiCaprio na planie One Battle After Another
Źródło:
Historia śledzi losy byłego rewolucjonisty z lat 60. Boba Fergusona (DiCaprio) i jego córki Villi (Chase Infiniti), którzy uciekają przed starym wrogiem. W filmie znajdziemy pościgi samochodowe, farsowe momenty komediowe i ostrą krytykę współczesnego świata.

Nakręcony na taśmie 35mm przy użyciu kamer VistaVision, to pierwszy film Andersona od czasu Boogie Nights z 1997 roku, który przeszedł przez testowe pokazy – na podstawie reakcji widowni reżyser wyciął 8-10 minut.

Film zarobił 22 miliony dolarów w USA i Kanadzie podczas pierwszego weekendu – najlepszy start w karierze Andersona. Do 28 września światowe wpływy osiągnęły 48,5 miliona dolarów. Krytycy zauważyli, że to pierwszy prawdziwie rozrywkowy blockbuster Andersona.

Co ciekawe, debiutująca Chase Infiniti, grająca córkę DiCaprio, od razu znalazła wspólny język z reżyserem. Anderson słynie z odkrywania nowych talentów – zrobił to z Markiem Wahlbergiem, Adamem Sandlerem, Alaną Haim, a teraz z Cooperem Hoffmanem i Chase Infiniti.

Może na Oscarach 2026 One Battle After Another w końcu przyniesie Andersonowi tę nieuchwytną statuetkę. Film był wymieniany jako faworyt do nagród za najlepszy film, najlepszą reżyserię i najlepszy scenariusz adaptowany. Z drugiej strony, Anderson nigdy nie gonił za nagrodami – liczy się dla niego tworzenie szczerych, emocjonalnych filmów, które przetrwają dziesięciolecia.

Paul Thomas Anderson: najnowsze wiadomości i artykuły