Biografia Paula Thomasa Andersona
Paul Thomas Anderson to jeden z najbardziej wpływowych reżyserów współczesnego kina. Mistrz dramatu psychologicznego, w swoich filmach bada złamanych ludzi, dysfunkcyjne rodziny i poszukiwanie odkupienia.Wśród jego kultowych dzieł znajdziemy: Boogie Nights (1997), Magnolia (1999), There Will Be Blood (2007), The Master (2012), Phantom Thread (2017), Licorice Pizza (2021) oraz epickie thrillery One Battle After Another (2025).

Źródło:
slate.com
Dzieciństwo i rodzina
Paul Thomas Anderson przyszedł na świat 26 czerwca 1970 roku w Studio City, przedmieściu Los Angeles. Jego rodzicami byli Ernie Anderson i Edwina Gough. Oprócz Paula, para wychowywała jeszcze ośmioro jego rodzeństwa: troje biologicznych i pięcioro przyrodniego z pierwszego małżeństwa ojca.Ojciec był prawdziwą legendą amerykańskiej telewizji. Karierę zaczynał w Ohio jako prowadzący w lokalnej stacji radiowej WHK. W latach 60. Ernie prowadził w Cleveland nocny program horrorowy pod pseudonimem Ghoulardi – ekscentryczna postać z sztuczną bródką, która kpiła z tanich filmów klasy B podczas ich emisji.
W latach 70. rodzina przeniosła się do Kalifornii. Ojciec został głosem stacji ABC i zaczął zarabiać ponad milion dolarów rocznie.
Atmosfera w domu była skomplikowana. Paul miał trudną relację z matką – to temat, o którym nie mówi publicznie. Z ojcem natomiast łączyła go bliska więź – Ernie wspierał syna na każdym kroku i inspirował go, by został pisarzem albo reżyserem. To ojciec jako pierwszy w okolicy kupił magnetowid, otwierając przed chłopcem nieskończoną bibliotekę filmów.

Po liceum Anderson próbował różnych ścieżek. Najpierw zapisał się do Santa Monica College, potem spędził dwa semestry w Emerson College w Bostonie, studiując anglistykę. Tam jego wykładowcą był legendarny pisarz David Foster Wallace, autor Infinite Jest. Ale edukacja szybko go rozczarowała – czuł, że szkoła zamienia tworzenie filmów w "odrabianie lekcji i rutynę".
Na New York University Anderson wytrzymał zaledwie dwa dni. Krążą plotki, że na zaliczenie kursu podał pracę laureata Nagrody Pulitzera, dramatopisarza Davida Mameta jako swoją własną, dostał trójkę i pomyślał: po co studiować pod ludźmi, którzy dają Mametowi trójkę? Po tym rzucił szkołę filmową.
Kariera
Pierwsze triumfy
Szkołą filmową Andersona były plany seriali telewizyjnych, reklam i teledysków, gdzie zbierał praktyczne doświadczenie. A zamiast dyplomu postanowił nakręcić własny krótkometrażówkę – Cigarettes & Coffee (1993).Za 10 tysięcy dolarów zgarniętych z wygranych w kasynie, karty kredytowej dziewczyny i pieniędzy, które ojciec odkładał na edukację Paula, stworzył 20-minutową historię o pięciu postaciach, których losy łączy dwudziestocentówka.
Anderson wziął swój krótkometrażówkę i rozwinął historię do pełnego metrażu. Tak powstał jego debiut Sydney (później przemianowany na Hard Eight, 1996) – noir o starzejącym się zawodowym graczu kasynowym, który bierze pod swoje skrzydła młodego nieudacznika. Philip Baker Hall, John C. Reilly, Gwyneth Paltrow i bardzo młody Philip Seymour Hoffman – ten zespół stał się fundamentem przyszłej "trupy" Andersona, aktorów, z którymi miał pracować przez lata.
Ale Rysher Entertainment przemontowało film wbrew woli reżysera. Anderson, nie chcąc ustąpić, zgłosił własną wersję na festiwal w Cannes w 1996 roku, a potem zebrał 200 tysięcy dolarów (w tym pieniądze od aktorów Halla, Reilly'ego i Paltrow), żeby wypuścić swój montaż. Legendarny krytyk Roger Ebert napisał: "Filmy takie jak Hard Eight przypominają nam, jak oryginalne i porywające potrafią być filmowe postaci".

Źródło:
imdb.com
Przełom
Pracując nad pierwszym filmem, Anderson już pisał drugi – finalizując scenariusz w 1995 roku. Efektem był Boogie Nights (1997), rozwinięta wersja jego studenckiego krótkometrażówki o aktorze porno, "The Dirk Diggler Story".Film zanurzył widzów w złotą erę przemysłu porno końca lat 70. i opowiedział historię zmywaka, który zostaje gwiazdą pod scenicznym pseudonimem.
Prezes New Line Cinema, Michael De Luca, przeczytał scenariusz i był zachwycony. Boogie Nights wszedł na ekrany 10 października 1997 roku i natychmiast stał się kultowym klasykiem. Film wskrzesił karierę Burta Reynoldsa i zrobił gwiazdy z Marka Wahlberga i Julianne Moore. Krytycy zachwycali się tym, jak Anderson ukazał upadek i zmartwychwstanie swoich postaci – na przykład samobójstwo i morderstwo uchwycone niemal jednym ciągłym ujęciem.

Źródło:
imdb.com
Magnolia
Po sukcesie Boogie Nights, New Line dało Andersonowi carte blanche. Chciał zrobić coś "intymnego i kameralnego", ale scenariusz "po prostu rósł". Efektem była trwająca trzy godziny Magnolia (1999) – dziewięć przeplatających się historii o samotnych, złamanych ludziach z San Fernando Valley, którzy próbują uciec od pułapki własnej przeszłości.Film oszołomił skalą i śmiałością. Jest umierający prezenter telewizyjny (Philip Baker Hall), żona milionera dręczona poczuciem winy (Julianne Moore), bezczelny guru podrywu (Tom Cruise w nominowanej do Oscara roli) i pechowy gliniarz (John C. Reilly). A wszystko kończy się biblijnym deszczem żab – nawiązaniem do Księgi Wyjścia. Sam Anderson powiedział później:
Postać umierającego producenta Earla Partridge'a w Magnolii bezpośrednio nawiązuje do śmierci ojca Andersona na raka w 1997 roku.Paul Thomas AndersonMam przeczucie, że Magnolia jest – na dobre i na złe – najlepszym filmem, jaki kiedykolwiek zrobię.
Po dwóch rozbudowanych eposach Anderson niespodziewanie skręcił w minimalizm. Punch-Drunk Love (2002) jest jak na jego standardy krótki (zaledwie 90 minut) – komediodramat romantyczny z Adamem Sandlerem w roli głównej. Sandler gra Barry'ego Egana, nieśmiałego właściciela firmy produkującej tłoczki, otoczonego przez siedem sióstr. Barry dzwoni na sekslinię z samotności, zakochuje się, rozbija szklane drzwi i nie rozumie, co się z nim dzieje.
There Will Be Blood
Reżyser zamilkł na pięć lat. Potem wrócił z filmem There Will Be Blood (2007), najbardziej ambitnym i najciemniejszym dziełem swojej kariery. Film, bardzo luźno adaptujący powieść Uptona Sinclaira "Oil!", opowiada historię Daniela Plainviewa, bezwzględnego poszukiwacza ropy w Kalifornii na początku XX wieku. Daniel jest opętany bogactwem, władzą i nienawidzi ludzi.Daniel Day-Lewis, który go zagrał, stworzył monumentalną, niemal biblijną postać – i zdobył drugiego Oscara dla najlepszego aktora. Sam Anderson zgarnął osiem nominacji do Oscara, w tym za najlepszy film, reżyserię i scenariusz adaptowany. Krytycy porównywali There Will Be Blood do arcydzieł takich jak Citizen Kane czy Giant. Dziś film często nazywany jest jednym z najwybitniejszych dzieł kina XXI wieku.

Źródło:
imdb.com
The Master
Po There Will Be Blood Anderson spędził pięć lat na rozwijaniu swojego kolejnego filmu. Efektem był The Master (2012) – najbardziej enigmatyczne i emocjonalnie nabite dzieło reżysera.Film śledzi losy weterana II wojny światowej Freddiego Quella (Joaquin Phoenix), alkoholika z zespołem stresu pourazowego, który trafia na charyzmatycznego przywódcę sekty Lancastera Dodda (Philip Seymour Hoffman).
Phoenix i Hoffman podzielili się nagrodą dla najlepszego aktora na festiwalu w Wenecji (ex aequo), a film zdobył Srebrnego Lwa za reżyserię.
Anderson uważa The Master za swój ulubiony film:
Paul Thomas AndersonIlość emocji, którą ja i oni – Phil, Joaquin, Amy Adams – w to włożyliśmy... Nie jestem pewien, czy to w pełni udane. Ale dla mnie jest w porządku. Jestem z tego naprawdę dumny.
Od Pynchona do mody
W 2014 roku Anderson stał się pierwszym filmowcem, który zaadaptował Thomasa Pynchona – kultowego autora, który wcześniej nigdy nie zgadzał się na ekranizację swoich książek. Inherent Vice to psychodeliczna komedia detektywistyczna o prywatnym detektywie-ćpunie Docu Sportello (znów Joaquin Phoenix), który prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia byłej dziewczyny w Los Angeles lat 70. Film jest surrealistyczny, zagmatwany, czasem absurdalny, ale przesiąknięty melancholią za minioną epoką.Phantom Thread (2017) ponownie połączył Andersona z Danielem Day-Lewisem, który ogłosił, że będzie to jego ostatnia rola. Day-Lewis zagrał Reynoldsa Woodcocka, perfekcjonistycznego krawca w londyńskim świecie haute couture lat 50. Jego życie wywraca się do góry nogami, gdy zakochuje się w młodej kelnarce Almie (Vicky Krieps).
Pomysł na film przyszedł Andersonowi, gdy chorował na grypę, a jego partnerka Maya Rudolph opiekowała się nim tak czule, że pomyślał: "Ciekawe, czy nie chce mnie utrzymać w tym stanie przez tydzień czy dwa?" Tak narodziła się ta historia o toksycznym, a jednocześnie magnetycznym romansie. Film otrzymał sześć nominacji do Oscara, w tym za najlepszy film.

Źródło:
imdb.com
To najjaśniejszy, najbardziej beztrosk film Andersona – niemal pozbawiony mrocznych zakamarków, które wypełniały jego wczesne dzieła. Film zdobył trzy nominacje do Oscara i był listem miłosnym do dzielnicy, w której sam reżyser dorastał.
Styl reżyserski i ulubieni aktorzy
Styl Andersona to coś, co rozpoznasz od razu: ciągle ruchoma kamera, długie ujęcia jezdne, wykorzystanie wielkoformatowej taśmy filmowej (65 mm przy "The Master", 70 mm przy "There Will Be Blood") i niesamowita dbałość o każdy detal.Słynie ze skomplikowanych sekwencji, jak ta kultowa scena w nocnym klubie w "Boogie Nights" – nakręcona jednym ciągłym ujęciem, które wymagało całej nocy zdjęciowej z zapasową ekipą kamerzystów w pogotowiu.
Anderson mówi:
Muzyka jest dla Andersona równie istotna jak obraz. Po raz pierwszy zdał sobie z tego sprawę, oglądając scenę z "A Clockwork Orange" Kubricka, gdzie Alex brutalnie atakuje przechodnia, śpiewając piosenkę Franka Sinatry. Od tamtej pory Anderson używa muzyki jako kontrapunktu, tworząc napięcie między nastrojem a rzeczywistością.Paul Thomas AndersonTe długie, wymyślne ujęcia jezdne to po prostu świetna zabawa. Aktorzy je uwielbiają. Granie w filmach jest zwykle takie pofragmentowane. Dla nich to po prostu frajda – móc naprawdę zagrać coś od początku do końca, pozwolić temu oddychać.
Większość filmów Andersona kręcił operator Robert Elswit (z wyjątkiem "The Master", którego autorem zdjęć był Mihai Mălaimare Jr., oraz "Phantom Thread", gdzie Anderson sam obsługiwał kamerę). Jego kompozytorami byli Jon Brion ("Magnolia", "Punch-Drunk Love") i Jonny Greenwood (wszystkie filmy od "There Will Be Blood"). Kostiumografka Mark Bridges towarzyszyła mu niemal przy każdym projekcie.
Anderson często reżyseruje teledyski – dla Fiony Apple (z którą był w związku od 1997 do 2002 roku), Radiohead, HAIM i Joanny Newsom. W 2015 roku nakręcił dokument "Junun" o nagrywaniu albumu Jonny'ego Greenwooda w Indiach.
Życie prywatne i zainteresowania
Od listopada 2001 roku Paul Thomas Anderson jest w związku z aktorką i komiczką Mayą Rudolph, gwiazdą Saturday Night Live. Poznali się właśnie dzięki SNL – w 2000 roku Anderson wyreżyserował dla programu skecz z Benem Affleckiem. Jak mówi Maya, nie zdradzi dokładnie, jak do tego doszło: "To słodka historia... Zbyt osobista. Nie chcę się nią dzielić".Choć para oficjalnie nie jest małżeństwem, Maya nazywa Andersona swoim mężem. Jak wyjaśniła w rozmowie z New York Timesem: "Ludzie rozumieją, co to znaczy. To znaczy, że jest ojcem moich dzieci, mieszkam z nim, jesteśmy parą i nigdzie się nie wybieramy". Anderson przyznał w wywiadach, że Maya sprawia, iż "codziennie przewraca go ze śmiechu".

Źródło:
oprahdaily.com
Maya pojawiła się w filmach Andersona Inherent Vice i Licorice Pizza. W tym drugim wystąpiła zresztą cała rodzina reżysera, łącznie z dziećmi.
Anderson rzadko udziela wywiadów i ogranicza swoje publiczne wypowiedzi do minimum. Nie znosi towarzyskich spotkań, nie korzysta z mediów społecznościowych i unika hollywoodzkich imprez. W 2012 roku The Guardian nazwał go "najbardziej oddanym filmowcem swojego pokolenia" właśnie za tę niechęć do autopromocji.
Jego hobby? Kino. Anderson uwielbia oglądać filmy, zwłaszcza klasyki. Wśród jego ulubionych reżyserów są: Robert Altman, Jonathan Demme (kiedyś powiedział, że trzema reżyserami, którzy wpłynęli na niego najbardziej, byli Jonathan Demme, Jonathan Demme i Jonathan Demme), Martin Scorsese, Stanley Kubrick, Lars von Trier. Ulubione filmy: Bad Day at Black Rock, Dr. Strangelove, Nashville, The Silence of the Lambs, Gunda, Barry Lyndon.
Paul Thomas Anderson dziś
We wrześniu 2025 roku do kin trafił dziesiąty film fabularny Andersona – One Battle After Another. To jego najdroższy i najbardziej ambitny projekt, z budżetem oscylującym wokół 175 milionów dolarów (choć Warner Bros. podaje kwotę 130 milionów). Po raz pierwszy w karierze Anderson pracował z prawdziwą gwiazdą Hollywood – Leonardo DiCaprio, który otrzymał swoje standardowe 20 milionów dolarów wynagrodzenia.Film powstał na podstawie powieści Thomasa Pynchona "Vineland" z 1990 roku, choć Anderson przyznaje, że "za błogosławieństwem Pynchona ukradłem fragmenty, które naprawdę do mnie przemawiały, i zacząłem układać z nich wszystkie te pomysły w całość".

Źródło:
imdb.com
Nakręcony na taśmie 35mm przy użyciu kamer VistaVision, to pierwszy film Andersona od czasu Boogie Nights z 1997 roku, który przeszedł przez testowe pokazy – na podstawie reakcji widowni reżyser wyciął 8-10 minut.
Film zarobił 22 miliony dolarów w USA i Kanadzie podczas pierwszego weekendu – najlepszy start w karierze Andersona. Do 28 września światowe wpływy osiągnęły 48,5 miliona dolarów. Krytycy zauważyli, że to pierwszy prawdziwie rozrywkowy blockbuster Andersona.
Co ciekawe, debiutująca Chase Infiniti, grająca córkę DiCaprio, od razu znalazła wspólny język z reżyserem. Anderson słynie z odkrywania nowych talentów – zrobił to z Markiem Wahlbergiem, Adamem Sandlerem, Alaną Haim, a teraz z Cooperem Hoffmanem i Chase Infiniti.
Może na Oscarach 2026 One Battle After Another w końcu przyniesie Andersonowi tę nieuchwytną statuetkę. Film był wymieniany jako faworyt do nagród za najlepszy film, najlepszą reżyserię i najlepszy scenariusz adaptowany. Z drugiej strony, Anderson nigdy nie gonił za nagrodami – liczy się dla niego tworzenie szczerych, emocjonalnych filmów, które przetrwają dziesięciolecia.
Paul Thomas Anderson: najnowsze wiadomości i artykuły
-
Nowy film DiCaprio oblewa w box office podczas weekendu otwarcia
29 wrz 2025 -
Paul Thomas Anderson marzy o wyreżyserowaniu filmu Mission: Impossible
25 wrz 2025 -
Martin Scorsese chwali nowy film z Leonardo DiCaprio w roli głównej
24 wrz 2025 -
Film Dnia: "There Will Be Blood" — jedna z najbardziej brutalnych ról Daniela Day-Lewisa (i najlepszych)
4 lip 2025